W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w ciągu doby testy potwierdziły obecność koronawirusa SARS-CoV-2 u kolejnych 20 816 osób. To o 4,1 proc. mniej nowych przypadków niż w poprzedni poniedziałek. Resort podał także, że od niedzieli w Polsce przeprowadzono 35 105 testów na koronawirusa - o 19 proc. mniej niż przed tygodniem.
Dowiedz się więcej:
Spadek liczby pacjentów z COVID-19 podłączonych do respiratorów
Koronawirus w Polsce. Najmniej nowych zakażeń od 13 dni
Zdaniem wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych Matyldy Kłudkowskiej, blisko 60-proc. odsetek testów zakończonych wynikiem dodatnim to informacja, która "zwala z nóg".
- Myślę, że w tej chwili głównie lekarze rodzinni zlecają wykonywanie testów na koronawirusa. Myślę, że już nauczyli się typować nawet przez teleporadę osoby, które mają rzeczywiście duże prawdopodobieństwo, że test będzie u nich dodatni. Myślę, że to jest dobra tendencja, że już potrafimy praktycznie rozpoznać bez wykonania testu objawy koronawirusa - skomentował na antenie Polsat News wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska.
Według niego, duży odsetek badań zakończonych wynikiem dodatnim pokazuje, że lekarze rodzinni nauczyli się trafnie oceniać objawy koronawirusa.