Wyjątkiem są zgromadzenia publiczne o dużej "wadze państwowej" i imprezy sportowe, które jednak muszą odbywać się bez udziału publiczności.
Tymczasem Witalij Kliczko, burmistrz Kijowa zapowiedział, że od czwartku w stolicy Ukrainy zamknięte zostaną szkoły, przedszkola i uniwersytety.
W Kijowie zamknięte zostaną również kina, a w centrach handlowych pojawią się "patrole lekarzy" - informuje CNN.
- Bez paniki - apeluje do mieszkańców Kijowa Kliczko. - Musimy być odpowiedzialni. Jeśli nie czujecie się dobrze, idźcie do lekarza - dodaje.
Kliczko dodał też, że nie można wykluczyć wprowadzenia stanu wyjątkowego w Kijowie w przypadku rozprzestrzeniania się koronawirusa.