Ekonomiści nie nadążają z cięciem prognoz dla globalnej gospodarki. Scenariusze, które tydzień temu wydawały się pesymistyczne, dziś jawią się jako optymistyczne. Wszystko przez to, że epidemia Covid-19, jak przyznaje coraz więcej epidemiologów, prawdopodobnie nie wygaśnie w najbliższych tygodniach. A biorąc pod uwagę to, jak z wirusem walczy większość państw, oznacza to przedłużający się paraliż gospodarek.
O ogromnych kosztach tej strategii tamowania epidemii świadczą szacunki francuskiego urzędu statystycznego INSEE. Według niego poziom aktywności ekonomicznej nad Sekwaną od wprowadzenia w połowie marca stanu wyjątkowego jest o 35 proc. niższy niż zwykle. Na domiar złego w przemyśle i budownictwie, czyli sektorach na pozór mniej dotkniętych ograniczeniami niż usługi, odchylenie jest jeszcze większe.