W odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej" Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że w okresie od 2008 r. do 24 września 2019 r. w placówkach dyplomatycznych na Białorusi przyznano 131 770 Kart Polaka. Z kolei ponad 1,5 tys. wniosków jest w trakcie rozpatrywania.
Oznacza to, że w ciągu ostatnich trzech lat dokument otrzymało na Białorusi ponad 55 tys. osób. Liczbę można oszacować, ponieważ w czerwcu 2016 r. ówczesny ambasador RP w Mińsku Konrad Pawlik mówił o 75 tys. przyznanych kart. Obywatele Białorusi wciąż stanowią największą grupę wśród ich posiadaczy (na drugim miejscu jest Ukraina).
Od października 2017 r. wnioski o przyznanie kart przyznaje również Wojewoda Podlaski. W piątek Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku poinformował „Rzeczpospolitą”, że od 14 października 2017 roku do 30 sierpnia 2019 roku wydano 5376 Kart Polaka.
Egzamin z polskości
Otrzymanie karty nie jest jednak ani szybkie, ani proste. Cały proces może trwać nawet kilkanaście miesięcy, a samo polskie pochodzenia i znajomość języka nie wystarczą. Ostatecznie o wszystkim decyduje rozmowa z polskim konsulem (lub pracownikiem urzędu w Białymstoku). To nie jest zwykła rozmowa, ponieważ konsul zadaje pytania dotyczące historii, kultury i tradycji polskiej, które często nie należą do najłatwiejszych.
Na Białorusi nawet powstała płatna aplikacja Karta Polaka, która ma ułatwić naukę przygotowującym się do takiej rozmowy. Zgromadzono tam pytania, który wcześniej były już zadawane. Wśród nich jest np. prośba o opowiedzenie „legendy o powstaniu Wisły" czy wymienienie „polskich zabytków na liście UNESCO".