Spór o prokuratora krajowego. Mission impossible Sądu Najwyższego

Sąd Najwyższy zdecyduje w piątek o statusie prokuratora Dariusza Barskiego. Niezależnie od rozstrzygnięcia, wojna o władzę w Prokuraturze Krajowej będzie trwała dalej - twierdzą eksperci.

Publikacja: 27.09.2024 04:43

Dariusz Barski podczas konferencji prasowej w Prokuraturze Krajowej w Warszawie

Dariusz Barski podczas konferencji prasowej w Prokuraturze Krajowej w Warszawie

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Chodzi o kryzys wokół władzy w Prokuraturze Krajowej, który ciągnie się od stycznia. To wtedy Dariusz Barski, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, stracił fotel prokuratora krajowego. Powodem miało być nieprawidłowe przywrócenie go do służby prokuratorskiej w 2022 r., oparte na nieobowiązujących już wtedy przepisach. Decyzją premiera stanowisko po Barskim zajął na krótko Jacek Bilewicz. Obecnie funkcję tę pełni Dariusz Korneluk. Decyzja ta jest kwestionowana przez część środowiska prawniczego, która nadal uznaje Barskiego za szefa Prokuratury Krajowej.

W tej sprawie głos zabrał też Trybunał Konstytucyjny, który jeszcze w styczniu wydał zabezpieczenie nakazujące ministrowi Bodnarowi powstrzymanie się od działań uniemożliwiających wypełnianie funkcji Barskiemu. Spór narastał.

Spór o prokuratora krajowego. Sądy zadają pytania

Tymczasem w związku ze zmianami we władzach prokuratury do Sądu Najwyższego zaczęły napływać zagadnienia prawne. Jako pierwsze trafiły tam pytania sformułowane przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe podczas rozpatrywania odwołania w sprawie dotyczącej uchylania się od płacenia alimentów. W piątek odpowiedzi na nie udzielić ma Izba Karna SN.

Czytaj więcej

Spór o prokuraturę bliżej finału. Do SN trafiły pytania o przywrócenie Barskiego

O co zapytano? Krótko mówiąc gdański sąd chce wiedzieć, czy Barski został skutecznie powołany na stanowisko prokuratora krajowego, a podejmowane przez niego decyzje były wiążące. W zagadnieniu zapytano konkretnie, czy przepis, na podstawie którego przywrócono Barskiego do służby, miał moc obowiązywania ograniczoną w czasie. Zwrócono się też o odpowiedź, czy przywrócenie prokuratora na podstawie tego przepisu i powołanie go na szefa PK wywołało skutki prawne. Pytania dotyczą także kwestii ważności umocowania asesorów prokuratorskich powołanych przez wadliwie przywróconego do służby prokuratora.

SN zdecyduje o statusie Dariusza Barskiego. „Konflikt będzie trwał dalej”

Czy odpowiadając na te pytania SN może ostatecznie rozwiązać spór o władzę w prokuraturze? Wątpi w to prok. Piotr Turek z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.- Cokolwiek stwierdzi w piątek Sąd Najwyższy, nie zakończy to konfliktu wokół prokuratora krajowego. Powodem są postawy obu stron sporu i brak wzajemnego zaufania. Uważam, że jeśli sąd orzeknie o skuteczności przywrócenia Barskiego do służby, to kierownictwo prokuratury będzie kwestionowało takie rozstrzygnięcie z uwagi na wydanie orzeczenia przez tzw. neosędziów albo stwierdzi, że to orzeczenie nie wywołuje żadnych skutków dla podjętych już decyzji kadrowych – mówi Turek.

Jego zdaniem niewiele zmieni też orzeczenie SN o nieskutecznym przywróceniu Barskiego do służby. - Obecna władza prokuratury zgodzi się z takim rozstrzygnięciem, a druga strona będzie je kontestować. Żadnej ze stron konfliktu nie jest z kolei na rękę podważanie mianowania asesorów prokuratorskich przy udziale Barskiego. Sądzę, że konflikt będzie trwał dalej, a najbardziej ucierpią na tym obywatele i prestiż prokuratury – twierdzi Turek.

W zakończenie kryzysu wokół kierownictwa prokuratury przez Sąd Najwyższy nie wierzy też prok. Jacek Skała, przewodniczący ZZ Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP. Jego zdaniem spór będzie się ciągnął dopóki jego strony nie zdecydują się na ustępstwa i nie usiądą do negocjacji. - Stanie się to dopiero, gdy zawiśnie nad nami groźba sankcji ze strony UE i ponownego wstrzymania funduszy unijnych dla Polski – dodaje.

Czytaj więcej

Kolejna odsłona wojny o prokuraturę. SN pytany o powołanie Jacka Bilewicza

Problem prokuratury – zakładnikiem sprawy tzw. neosędziów.

Według prok. Skały trwający kryzys powinien zgodnie z prawem rozstrzygnąć właśnie SN albo TK. - Nie może być tak, że spór jest rozwiązywany za pomocą siły. Władzę bierze ten, kto ma policję, chroniącą budynek Służbę Więzienną, dostęp do systemu informatycznego czy budżetu. Niestety spór o to, kto jest prokuratorem, a kto neoprokuratorem jest w pewnym sensie zakładnikiem toczącej się w sądach wojny o status tzw. neosędziów. Po ewentualnym korzystnym rozstrzygnięciu SN dla prokuratora Barskiego, na galerię wyjdą politycy, aby powiedzieć, że nie ma tego wyroku, że wydała go osoba przebrana za sędziego. I tu mamy już stan anarchii – twierdzi prokurator.

Kwestia tzw. neosędziów pojawiła się w tej sprawie jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy przez SN. W połowie września Prokuratura Krajowa złożyła bowiem wniosek o wyłączenie trzech tzw. nowych sędziów SN wyznaczonych do składu orzekającego. To prezes Izby Karnej Zbigniew Kapiński, Marek Siwek i Igor Zgoliński. Wniosek ten został jednak pozostawiony bez rozpoznania, a zdecydował o tym także sędzia z nowego nadania Oktawian Nawrot.

Chodzi o kryzys wokół władzy w Prokuraturze Krajowej, który ciągnie się od stycznia. To wtedy Dariusz Barski, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, stracił fotel prokuratora krajowego. Powodem miało być nieprawidłowe przywrócenie go do służby prokuratorskiej w 2022 r., oparte na nieobowiązujących już wtedy przepisach. Decyzją premiera stanowisko po Barskim zajął na krótko Jacek Bilewicz. Obecnie funkcję tę pełni Dariusz Korneluk. Decyzja ta jest kwestionowana przez część środowiska prawniczego, która nadal uznaje Barskiego za szefa Prokuratury Krajowej.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Zdrowie
Rejestracja odmawia wizyty u lekarza, bo nie ma terminów? Jakie są przepisy
Prawo drogowe
Rafał Trzaskowski ujawnił nowy pomysł. Chodzi o fotoradary
Praca, Emerytury i renty
1500 zł miesięcznie od 1 października. Którzy rodzice mogą liczyć na nowe wsparcie?