4 sierpnia Ministerstwo sprawiedliwości przedstawiło 4 projekty nowelizacji rozporządzeń określających opłat za czynności adwokatów i radców prawnych zarówno z wyboru jak i z urzędu. Dotyczą one postępowań w sprawach nieletnich i wynoszą w sprawach o demoralizację 120 lub 60 zł w sprawach o demoralizację (odpowiednio z wyboru i z urzędu) zaś w sprawach o czyny karalne 360 i 180 zł.
Czytaj więcej
Przedstawione niedawno propozycje stawek za czynności adwokackie (radcowskie) w sprawach nieletnich wywołały krytykę samorządu i środowiska adwokackiego.
Przedstawione propozycje wywołały krytykę samorządu i środowiska adwokackiego. Z wyliczeń NRA, uwzględniających obowiązujące obecnie minimalne stawki za godzinę pracy — 19,70 zł brutto — wynika, że sprawie nieletniego oskarżonego o demoralizację będą mogli zgodnie z prawem, za proponowane przez MS 60 zł, poświęcić... trzy godziny.
- I co po tym czasie? Teoretycznie trzeba byłoby przestać wykonywać obronę i wyjść z sali rozpraw? - pyta mec. Przemysław Rosati w wywiadzie dla portalu Onet.pl. - Nigdy tak nie zrobimy, my tych dzieci i młodzieży będziemy bronić do skutku, bo w grze jest ich życie, ich przyszłość i ich los. Jednak stawki proponowane przez MS to kuriozum - podkreśla prezes NRA.
- Jeśli politycy, którzy tak lubią powtarzać o "młodzieży, która jest przyszłością narodu", za obronę ich szans na przyszłość proponują - powiem to wprost - tak żenujące stawki, to jak to świadczy o tych politykach? Jak świadczy o ministrze sprawiedliwości to, że dla młodego człowieka, którego przyszłość waży się w sądzie, ma do zaproponowania obrońcę za 60 zł? To w skrajnie jaskrawy sposób pokazuje, że pan minister za nic ma przyszłość młodego pokolenia - komentuje mec. Rosati.