Polska ma większy problem niż wyciekanie tajemnic

Sławomir Petelicki, generał, założyciel i dwukrotnie dowódca GROM

Publikacja: 26.07.2010 21:05

[b] Rz: Jak mogło dojść do tak gigantycznego wycieku tajnych dokumentów do WikiLeaks?

Sławomir Petelicki:[/b] Co prawda Amerykanie nie mają takich problemów z bezpieczeństwem, jak na przykład Polska, ale to nie znaczy, że wszystko u nich funkcjonuje idealnie. Bywa, że i w USA politycy nie słuchają wojskowych. Mogę sobie wyobrazić taki scenariusz: odsunięty został generał Stanley McChrystal, bożyszcze wojska, prawdziwy wojownik, kochany przez żołnierzy. Bardzo wielu wojskowym się to nie podobało i w efekcie mogli doprowadzić do wycieku. Podobnie jak znaleźli się tacy, którym nie podobało się strzelanie ze śmigłowca do cywilów i doprowadzili do tego, że nagranie wideo znalazło się w Internecie. To oczywiście tylko przypuszczenia, które niekoniecznie muszą się okazać prawdziwe.

[b] Czy takie wycieki są bardzo niebezpieczne?[/b]

Na pewno muszą niepokoić, bo może się na przykład zdarzyć, że jakieś planowane tajne operacje zostaną ujawnione i nie będzie można ich przeprowadzić.

[b] Pojawiły się informacje, że niektóre dokumenty dotyczyły Polski, chociażby naszych działań w Afganistanie.[/b]

To prawda. Ale nie sądzę, aby było to szczególnie istotne. W moim przekonaniu nie musimy się specjalnie przejmować WikiLeaks, a zwłaszcza problemami bezpieczeństwa Amerykanów. My mamy o wiele większe problemy, które zgotowaliśmy sobie sami.

[b]Co ma pan na myśli?[/b]

Rozmawiałem z Amerykanami. Mówili mi: nie przestrzegacie procedur bezpieczeństwa. Ani natowskich, ani unijnych.

[b] Na szczęście nie ma polskiego WikiLeaks...[/b]

Ale upubliczniona została na przykład informacja na temat wyposażenia GROM. To bardzo poważne naruszenie procedur, chociaż dowodzono, że sprawa nie ma żadnego znaczenia. U nas politycy w o wiele większym stopniu niż w USA nie słuchają wojskowych oraz specjalistów od sytuacji kryzysowych. Świadczą o tym fakty. Całe przygotowanie do lotu prezydenckiego samolotu do Smoleńska stanowiło ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, zważywszy zwłaszcza na wcześniejszą katastrofę CASY. Spójrzmy też na działania podczas powodzi: rząd reagował z opóźnieniem, bo wcześniej odwołany został świetny specjalista Przemysław Guła, szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Za nim odeszło dziesięciu innych specjalistów i kolejny szef. Amerykanie dadzą sobie radę, tego jestem pewien. My sobie rady nie dajemy.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!