- Wchodzimy w decydującą fazę kampanii, zostały nam trzy tygodnie do I tury wyborów prezydenckich. Pan prezydent odwiedził w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin wiele miejscowości: był na Śląsku, Podkarpaciu, w woj. mazowieckim. Nie ma dla nas wolnych niedziel, prezydent lubi kontakt z ludźmi, lubi jeździć po kraju - mówił o ostatnich dniach kampanii wyborczej Adam Bielan.
Pytany o to, czy zmiana kandydata na prezydenta przez Platformę Obywatelską zmusiła sztab prezydenta do zmiany strategii wyborczej, Bielan odparł, że sztab prezydenta "prowadzi kampanię reelekcyjną i siłą rzeczy musi rozliczyć się z tego, co udało się zrobić i pokazać plany na kolejne pięć lat".
- Jeśli ktoś zmieniał strategię to główna partia opozycyjna, która zmieniła kandydata i cały sztab wyborczy. To rzecz bez precedensu. My po prostu musimy robić swoje i - niezależnie od tego jakich kandydatów przedstawia opozycja - prezentować wizję rozwoju Polski na kolejne pięć lat.
Pytany o ewentualną II turę wyborów prezydenckich (sondaże wskazują, że do niej dojdzie), Bielan stwierdził: - Amerykanie mówią: módl się na najlepszy scenariusz, ale przygotowuj na najgorszy. My musimy być przygotowani na to że wybory będą mieć dwie tury. Sondaże są niejednoznaczne - wciąż dają zwycięstwo prezydentowi, ale z możliwością II tury. Jak będzie 28 czerwca? Sondaże w Polsce bardzo często się myliły.