Na pomoc prawną będą mogli liczyć zwłaszcza ci kibice piłkarscy, których ukarano m.in. za wieszanie krytycznych wobec rządu Donalda Tuska transparentów. – W wielu takich przypadkach dochodzi do naruszenia praw do wolności wypowiedzi – twierdzi Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa.
Chcą 160 tys. zł
Kibice Legii i Fundacja Republikańska powołują dziś rzecznika praw kibica – zespół prawników, którzy społecznie będą wspomagać kibiców zatrzymywanych i karanych grzywnami oraz zakazami stadionowymi. – Rzecznik zareaguje w przypadkach stwierdzonego przez naszych prawników łamania wobec kibiców podstawowych praw człowieka i praw obywatelskich – zapowiada „Rz" Przemysław Wipler, prezes fundacji.
Prawnicy wyselekcjonowali kilka spraw, którymi się zajmą, m.in. zatrzymaniem w maju i ukaraniem mandatami kibiców Jagiellonii Białystok za skandowanie hasła „Donald, matole, twój rząd obalą kibole". – Zajmiemy się też sprawą łamania przez PZPN prawa do wolności wypowiedzi na meczu Zawiszy Bydgoszcz – mówi „Rz" Wipler.
Na początku sierpnia delegat PZPN, były kandydat PO do samorządu, grożąc przerwaniem meczu Zawiszy z Olimpią Elbląg, nakazał zdjęcie transparentu „Sikorski, frajerze – powstańcom chwały, bohaterstwa i dumy nie odbierzesz".
Prawnicy fundacji rozważają też pozew przeciw Federacji Rosyjskiej. W zeszłym tygodniu ok. 200 kibiców Legii jadących do Moskwy na mecz ze Spartakiem zatrzymali na granicy rosyjsko-łotewskiej rosyjscy celnicy. Oficjalny powód: przewozili środki pirotechniczne. Sami kibice twierdzą, że celnikom nie spodobały się transparenty: „Smoleńsk 2010. Pamiętamy" i „Oddajcie czarne skrzynki, zabierzcie Tuska", które chcieli wywiesić w trakcie meczu.