Materiał powstał we współpracy z Wartą

Porozmawiajmy o trendach w ubezpieczeniach korporacyjnych. Jeden z nich zakłada, że ubezpieczenia mają być szersze i łatwiejsze.

Wspieramy ten trend, a nawet kreujemy go bardzo intensywnie. Chcemy, aby nasze ubezpieczenia dla firm miały bardzo szeroki zakres już w podstawie, a dzięki temu były proste dla klientów i łatwe do obsługi dla brokerów i agentów, którzy zazwyczaj odpowiadają za dobór zakresu ubezpieczenia dla danego przedsiębiorcy.

Odświeżając produkty, zawieramy już w ich standardowym zakresie jak najwięcej powtarzalnych sytuacji uniwersalnych dla różnych branż. Zależy nam, aby brokerzy otrzymywali szeroką ochronę już w podstawowym produkcie i skupili swoją uwagę na uzupełnieniu go o zakres i warunki odpowiadające specyfice branży, a nawet konkretnego klienta. Współczesne uwarunkowania rynkowe, indywidualne oczekiwania klienta, poziom jego zabezpieczeń, to między innymi te kwestie, na których warto, aby skupiał się pośrednik, a nie poświęcał czas na dostosowanie warunków ubezpieczenia do aktualnych i powszechnych standardów rynkowych.

To skomplikowane i chyba często budzi spory klientów z ubezpieczycielami?

Takie spory się zdarzają. Stąd między innymi nasze działania, aby upraszczać produkty i poszerzać ich zakres, między innymi poprzez przenoszenie wielu klauzul do podstawowego zakresu. Dla przykładu w ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej funkcjonuje kilka różnych rozwiązań zapewniających ochronę związaną z wprowadzeniem produktu do obrotu. Są to tzw. klauzule połączenia, pomieszania, dalszej obróbki, montażu, demontażu czy maszynowa. Ich właściwe dobranie do rodzaju działalności klienta nie jest trywialne. Na przykład dla producenta mąki właściwe będzie inne rozwiązanie niż dla producenta elementów metalowych. Połączyliśmy więc je w jedną klauzulę. W efekcie nasz ubezpieczony jest chroniony w związku z wprowadzeniem produktu do obrotu, niezależnie od tego, czy szkoda wynika z połączenia, dalszej obróbki czy innych działań. Takie rozwiązanie daje klientowi pełniejszą ochronę.

Oprócz łączenia klauzul poszerzamy nasze ubezpieczenia o nowy zakres. Przy nowych produktach majątkowych zaczęliśmy pokrywać dodatkowe koszty, które często pojawiają się przy okazji szkody, a nie są z nią ściśle powiązane. Dobrym przykładem jest konieczność opłacenia nadgodzin pracowników, kosztów uprzątnięcia pozostałości po szkodzie czy napraw w mieniu otaczającym.

W naszych pracach produktowych przez ostatnie lata kierujemy się filozofią szerokiego zakresu dla klienta i łatwości obsługi produktu dla brokera i agenta.

Kolejnym trendem jest zaoferowanie klientom dodatkowych usług wraz z ubezpieczeniami. O jakie usługi chodzi?

Zależy nam, aby ubezpieczyciel nie był tylko odpowiedzialny za wypłacanie odszkodowania. Chcemy również wspierać naszych klientów w prewencyjnym zabezpieczaniu majątku, często już na poziomie planowania inwestycji lub rozwoju biznesu. Tak aby był bezpieczny z perspektywy ubezpieczeniowej.

Pewne rzeczy są tu standardem rynkowym od dawna. Dzięki funduszom prewencyjnym wybranym klientom pomagamy sfinansować działania, które poprawiają bezpieczeństwo. Od jakiegoś czasu ubezpieczeni otrzymują jednak nowy zakres usług. Przykładem może być doradztwo inżynieryjne. Mamy doświadczonych specjalistów od oceny ryzyka technicznego, którzy wspierają klientów między innymi przy realizacji nowych inwestycji. Doradzamy na przykład, jak powinna zostać przygotowana instalacja sygnalizacji pożaru czy instalacja przeciwpożarowa. Zależy nam i klientom, by zakład był bezpieczny, by ryzyko szkody było minimalne, a jeśli ona wystąpi, to by jej rozmiar był jak najmniejszy.

Dzięki temu dbamy o długoterminowy interes klienta. Co więcej, ograniczamy również ryzyko konieczności ponoszenia dodatkowych inwestycji w nowych obiektach. Co ciekawe bowiem, przepisy przeciwpożarowe w Polsce nastawione są przede wszystkim na ochronę życia, a mniej na bezpieczeństwo majątku. Ubezpieczyciele mają często inne, wyższe wymogi w tym zakresie. I w takich sytuacjach pomagają nasi inżynierowie. Wspierają klienta na różnych etapach inwestycji.

Jakie jeszcze usługi proponujecie?

Zakres wsparcia jest szerszy. Obejmuje choćby różnego rodzaju specjalistyczne badania, na przykład za pomocą kamer termowizyjnych. Pozwala ono sprawdzić newralgiczne instalacje oraz elementy wirujące i wykazać ich zużycie lub wady, tak by zapobiec szkodzie. Dodatkowo takie badania mogą też obejmować analizę punktów utraty ciepła, co z kolei może pomóc klientowi obniżyć koszty energii. Kamery termowizyjne i inne urządzenia diagnostyczne to z reguły drogi sprzęt i niewiele firm decyduje się na ich zakup, tym bardziej że nie ma potrzeby realizacji takich badań często. Wsparcie klienta przez inżynierów ubezpieczyciela wydaje się optymalnym rozwiązaniem.

Nasz zespół tworzy także wytyczne branżowe, by nasi klienci wiedzieli, jak bezpiecznie zrealizować drobniejsze inwestycje. Przykładem mogą być wytyczne dotyczące instalacji fotowoltaicznych czy zabezpieczenia zakładu na wypadek lockdownu, by okres przestoju był jak najbardziej bezpieczny.

Rozumiem, że tego typu usługi są odpłatne, ale lepiej z nich skorzystać na przykład na etapie budowy fabryki, niż potem ją przebudowywać i dostosowywać, bo to oznacza mniejsze koszty?

Rynek idzie w dwóch kierunkach. Są firmy, które traktują to jako dodatkową działalność i świadczą usługi płatne. Warta nie pobiera opłat za tego typu usługi. Oferujemy je naszym klientom, z którymi mamy szeroki zakres współpracy, jako dodatkową wartość, element budowania długoletniej relacji, a także sposób na ograniczenie ryzyka wystąpienia szkody.

Nowe technologie w ubezpieczeniach korporacyjnych. Tu też się dużo zmienia?

Ubezpieczenia korporacyjne nadganiają lukę względem ubezpieczeń detalicznych, która polegała na mniej spektakularnej digitalizacji i wolniejszym rozwoju technologicznym. Teraz ta sytuacja dynamicznie się zmienia.

Intensywnie inwestujemy w nowe technologie i w tym zakresie skupiamy się na wzmocnieniu relacji z brokerem, który jest przedstawicielem klienta. Chcemy dać mu narzędzia, które pozwalają zautomatyzować wiele procesów biznesowych. Informacje o polisach, płatnościach, ale też wyniki oceny prac inżynierów i ich zalecenia chcemy przenosić do profesjonalnych platform cyfrowych. Wszystko to ma uprościć i usprawnić wiele procesów i ułatwić pracę klientom i brokerom.

Jednocześnie wprowadzamy wiele nowoczesnych rozwiązań na poziomie analizy ryzyka. Te działania mają nam pomóc lepiej dopasować cenę ubezpieczenia do realnej sytuacji danego klienta.

Materiał powstał we współpracy z Wartą