"Zalałem sąsiadowi mieszkanie. Na szczęście miał swoje ubezpieczenie i za wszystkie szkody zapłaciło jego towarzystwo ubezpieczeniowe. Ale ono teraz domaga się ode mnie zwrócenia, tego co wypłaciło sąsiadowi. To po co takie ubezpieczenia, skoro i tak jak muszę za wszystko zapłacić?" – tego typu pytania zdarzają się w czasie dyżurów telefonicznych ekspertów Rzecznika Finansowego.
– Widzimy, że instytucja tzw. regresu ubezpieczeniowego jest wciąż mało znana Polakom. Nie wiedzą, że jeśli ze swojej winy spowodują szkodę, to mogą być zobowiązani do jej pokrycia, nawet gdy poszkodowany otrzymał odszkodowanie ze swojego ubezpieczenia majątkowego – mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, prof. UŁ, rzecznik finansowy.