Obie linie zapowiadają, że tego lata będą operowały wszystkimi swoimi maszynami. Obiecują również, że nie podniosą cen biletów.

Kłopotem mogą okazać się powracające zaostrzenia rygorów podróży, ale , jak na razie, przewoźnicy się na nie nie skarżą. Dla niezaszczepionych w pełni pasażerów oznaczają one konieczność wykonania testów PCR, bądź okazania zaświadczenia, że jest się ozdrowieńcem. Ten pierwszy warunek znacząco podwyższa koszty podróży. I wiąże się z wydatkiem 350-500 złotych na osobę. Znacznie łatwiej ( i taniej) jest się po prostu zaszczepić.

Teraz Ryanair informuje, że w czerwcu 2021 przewiózł 5,3 mln pasażerów, czyli znacząco więcej, niż w maju (1,8 mln). I jest to najlepszy wynik od grudnia 2020. Nadal jednak sporo brakuje do wyniku z sierpnia 2020, kiedy to przewiózł 7 mln pasażerów. Dla porównania w czerwcu 2019, czyli w ostatnim roku przed pandemią było to nawet 14,2 mln.

Irlandczycy wykonali w czerwcu 38 tysięcy rejsów, czyli ponad trzykrotnie więcej, niż w maju i byli w stanie wypełnić swoje samoloty w 72 proc.

Wyniki Wizz Aira są trochę skromniejsze, bo jest to mniejsza linia, ale wzrost przewozów jest także imponujący. W czerwcu 2021 Węgrzy przewieźli 1,56 mln pasażerów, czyli ponad dwukrotnie więcej, niż 0,8 mln zanotowanych w maju tego roku. Wypełnienie samolotów wyniosło 64 proc. Dla porównania czerwcowe wyniki przewozowe Wizz Aira były minimalnie niższe od września zeszłego roku (1,57 mln) i o ponad połowę niższe, niż 3,6 mln przewiezionych w czerwcu 2019.