Firmy leasingowe sfinansowały w zeszłym roku zakup pojazdów o wartości 80,2 mld zł (wzrost o 12,7 proc. w porównaniu z 2023 r.). Na pojazdy lekkie, czyli na samochody osobowe i dostawcze do 3,5 tony, przypadło z tego 60,4 mld zł (wzrost o 25 proc.), na pojazdy ciężkie 18,8 mld zł (spadek o 14 proc.), a na inne pojazdy – 1 mld zł (wzrost o 15 proc.).
– Finansowanie pojazdów lekkich pozostaje głównym motorem całego rynku leasingu. Przez ostatnie dwa lata dynamika finansowania pojazdów lekkich utrzymywała się na wysokim poziomie – mówi Marcin Nieplowicz, główny ekonomista ZPL i EFL. – Całkiem odmienna sytuacja dotyczyła finansowania pojazdów ciężkich, które od pięciu już kwartałów jest na wyraźnym minusie. Na słabe wyniki finansowania w tym segmencie wpłynęła trudna sytuacja finansowa firm transportowych. Poza tym nie pomagała recesja w przemyśle w strefie euro i hamujący eksport z Polski. Wydaje się jednak, że najgorsze jest już za nami – dodaje.
Udział pojazdów lekkich w strukturze finansowania przez firmy leasingowe wyraźnie się zwiększył: z 48,9 proc. w 2023 r. do 54,7 proc. w 2024 r. W kategorii pojazdów ciężkich finansowanie ciągników siodłowych obniżyło się o jedną czwartą, a naczep i przyczep o 22 proc. Wzrosło natomiast finansowanie pojazdów ciężarowych (o 8 proc.) i autobusów – aż półtorakrotnie.
Eksperci Związku Polskiego Leasingu szacują, że w 2025 r. rynek wzrośnie o 13 proc., a łączna wartość aktywów sfinansowanych przez firmy leasingowe przekroczy 125 mld zł.
2024: wymagający rok na rynku wynajmu
W 2024 r. urósł też rynek długoterminowego wynajmu aut, choć mniej spektakularnie, niż miało to miejsce w przypadku branży leasingowej. Z danych przedstawionych w czwartek przez Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów wynika, że firmy i przedsiębiorcy nabyli w naszym kraju łącznie ponad 376 tys. nowych aut osobowych, o 9,3 proc. więcej w porównaniu z poprzednim rokiem. Na potrzeby wynajmu długoterminowego trafiło 89,4 tys. nowych samochodów osobowych, o 4,5 proc. więcej niż rok wcześniej.
– Miniony rok był dla branży wynajmu długoterminowego w Polsce dość wymagający i pełen wyzwań. Poziom sfinansowanej i zarządzanej aktywnej floty urósł o 8,5 proc., podobna dynamika utrzymywała się przez cały rok. Niemniej oczekiwania branży były większe – mówi Robert Antczak, prezes zarządu PZWLP. – Tempo wzrostu branży nakręcała dynamika w segmencie mikro- i małych przedsiębiorców, wśród których coraz więcej korzysta już z finansowania swoich samochodów wynajmem. Głównym filarem naszej branży pozostają jednak wciąż duże firmy. I właśnie ze względu na ten fakt, w połączeniu z niepewną sytuacją gospodarczą, wpływającą na bardzo ostrożne decyzje większych firm w zakresie powiększania czy wymiany floty aut, tempo wzrostu rynku w 2024 r. było wolniejsze od tego obserwowanego rok czy dwa lata temu. Mówiąc bardziej obrazowo, główny motor napędowy branży wynajmu długoterminowego w Polsce, a więc duże firmy, pracował w zeszłym roku na niższych obrotach i wzrost w tym segmencie klientów był niewielki, co rzutowało na sytuację całej branży – tłumaczy.