Pechowy rejs Brussels Airlines. Z ośmiu godzin wydłużył się do trzech dni

Trzy dni, zamiast 8 i pół godziny, trwała podróż pasażerów belgijskich Brussels Airlines lecących z Brukseli do Nowego Jorku. Po drodze nieplanowo odwiedzili jeszcze Dublin i Paryż.

Publikacja: 23.11.2021 13:28

Pechowy rejs Brussels Airlines. Z ośmiu godzin wydłużył się do trzech dni

Foto: materiały prasowe

Airbus 330-300 Brussels Airlines, jedna z 8 maszyn dalekiego zasięgu tego przewoźnika, wystartowała w ostatni piątek, 19 listopada popołudniu z lotniska w Brukseli. Po niespełna dwóch godzinach lotu, kiedy samolot osiągnął wysokość przelotową 11,3 tys. metrów załoga zauważyła, że jeden z silników nie pracuje normalnie. Kapitan wówczas wyemitował komunikat „pan-pan”, czyli zasygnalizował problem, który jest mniejszy, niż jest to w przypadku „mayday” i chciał lądować w Shannon w Irlandii. Z Brukseli jednak otrzymał polecenie, aby skierować się do Dublina i tam wylądował na jednym silniku.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Transport
Airbus ma wielkie plany na 2025. Ale Donald Trump może przeszkodzić
Transport
Rosjanie znają powód katastrofy azerskiego samolotu. To wulgarny język pilotów
Transport
Maciej Lasek: Nie ma odwrotu od CPK i szybkich kolei
Transport
Hiszpańskie media: Polacy wycofali się z walki o producenta superpociągów Talgo
Transport
Cła Donalda Trumpa uderzą po kieszeniach amerykańskich kierowców