Idea remake’ów „na żywo” jest wątpliwa, co pokazywały już wcześniejsze, kolejno opisywane realizacje. Sięganie po sztuki znajdujące się w archiwach Teatru TV ma sens przede wszystkim w przypadku klasyki (zakładając, że reżyserzy kolejnych pokoleń odczytują ją na nowo) oraz przypadków, gdy czas i okoliczności stwarzają możliwość, by coś nowego powiedzieć na temat znanego już tekstu. W zdecydowanej części przypadków w ostatnim czasie się to nie udawało. Wskrzeszanie „Kobry” jest zadaniem jeszcze bardziej ryzykownym, jako że „Kobra” powstawała w latach, gdy sensacyjno-kryminalnych filmów było tyle, co na lekarstwo. Teraz poprzeczka realizacyjna zawieszona jest dużo, dużo wyżej, bo widzowie widzieli już wszystko.
W 1962 roku "Znowu 'Łut szczęścia'" Janusza Jaxy (pseudonim Lecha Pijanowskiego) wyreżyserował Janusz Morgenstern, a zagrali w nim m.in. Wiesław Michnikowski, Wieńczysław Gliński, Lucyna Winnicka (spektakl dostępny na vod.tvp.pl). Opowiastka, której akcja toczy się w Londynie w willi „Rzym”, osnuta została wokół skradzionej perłowej kolii, której poszukuje prywatny detektyw przepytując wszystkich podejrzanych w tej sprawie. Rzecz niezbyt wyrafinowana i niezbyt emocjonująca. Nie stała się też taką w nowej odsłonie zrealizowanej przez Małgorzatę Kosturkiewicz, choć trzeba przyznać, że w stosunku do wersji sprzed 60. lat zyskała na scenografii (nie oszczędzano!) i pewnym rozmachu inscenizacyjnym. No i kolorze, bo dawny spektakl jest czarno-biały. Detektyw Frank Przemysława Stippy miał sporo uroku i poprowadził rolę inaczej niż przed laty Wiesław Michnikowski.
Pozostaje pytanie – dlaczego wracać do tekstu, który nie objawi widzom niedostrzeganej wcześnie prawdy o świecie i naszych czasach? A literatury współczesnej – tak polskiej, jak i obcej – boleśnie w Teatrze TV nadal brak. Głód rozmów o współczesności w sposób mądry, prowokujący pytania – narasta. I to jest zadanie dla Teatru TV.
Warto wspomnieć o dwóch poprzednich realizacjach Teatru TV „na żywo”.
Czytaj więcej
Nowe argumenty na rzecz niezwłocznych zmian w zarządzaniu Teatrem TV daje kolejna poniedziałkowa premiera, czyli „Zegarek” Jerzego Szaniawskiego w reżyserii Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej.