Kubuś Puchatek jak żywy

Na początku marca bohaterowie powieści Milne’a pojawią się w hali Arena na Ursynowie. Głosu użyczą im polscy aktorzy

Aktualizacja: 22.01.2008 07:17 Publikacja: 22.01.2008 02:41

Kubuś Puchatek jak żywy

Foto: Rzeczpospolita

Spektakl „Disney Live! Kubuś Puchatek” przygotowano z ogromnym rozmachem. – Kiedy publiczność przychodzi na widownię, od razu czuje się jak w środku Stumilowego Lasu – mówi producent Kenneth Feld.

Autorzy scenografii i kostiumów wzorowali się na ilustracjach Milne’a oraz filmach Disneya. W tworzeniu magicznego świata pomogła im nowoczesna technika. Zadbali o szczegóły, jak poruszające się na wietrze liście czy fruwające motyle.

– Zapraszając do teatru młodą publiczność i adaptując bajkę, tworzysz świat, który już przez jakiś czas istniał w ich wyobraźni. Musisz więc sprostać ogromnemu wyzwaniu – mówi scenograf Anna Louizos.

Na scenie pojawi się 15 aktorów, wśród nich grający role Kubusia, Tygrysa, Królika, Maleństwa, Kangurzycy, Prosiaczka i Kłapouchego. Bohaterowie planować będą urodzinową imprezę Puchatka, a po drodze przeżyją wiele niezwykłych przygód.

Miś o bardzo małym rozumku będzie jak zwykle starał się zdobyć trochę miodku. Razem z przyjaciółmi Tygryskiem i Prosiaczkiem, używając balonów, uniesie się w powietrze.

Aktorzy będą stepować i tańczyć. By polscy widzowie mogli zrozumieć dialogi i piosenki, nagrany zostanie polski dubbing. Wezmą w nim udział aktorzy od dawna podkładający głosy do disneyowskich ekranizacji przygód Puchatka.

Zabraknie jednak zmarłego w ubiegłym roku Jana Kociniaka, który był pierwszym polskim Kubusiem.

– Szukając jego następcy, stanęliśmy przed nie lada wyzwaniem – mówi Michał Wojnarowski z The Walt Disney Company. – Musieliśmy dopasować się nie do głosu aktora angielskiego, ale do głosu Jana Kociniaka, znanego w tej roli dzieciom i dorosłym od końca lat 80.

Po wygranym castingu nowym Puchatkiem został Maciej Kujawski, aktor warszawskiego Teatru Kwadrat obdarzony ciepłym, łagodnym tembrem głosu. – Lubię tę postać przede wszystkim za pogodę ducha. I chyba nie jestem jedyny. Nie słyszałem, by ktoś mówił: no nie, tylko nie Kubuś Puchatek – opowiada Maciej Kujawski. – Dubbing będziemy dopiero nagrywać. Wiem, że ma być niewiele tekstu mówionego, za to więcej piosenek.

W polskiej wersji usłyszymy również m.in. Grzegorza Pawlaka (Tygrys), Ryszarda Nawrockiego (Królik), Joannę Jeżewską (Kangurzyca), Benjamina Lewandowskiego (Maleństwo), Tomasza Steciuka (Prosiaczek), Włodzimierza Bednarskiego (Pan Sowa).

Szczegóły i program spektakli na stronie www.alterartshow.pl.

Spektakl „Disney Live! Kubuś Puchatek” przygotowano z ogromnym rozmachem. – Kiedy publiczność przychodzi na widownię, od razu czuje się jak w środku Stumilowego Lasu – mówi producent Kenneth Feld.

Autorzy scenografii i kostiumów wzorowali się na ilustracjach Milne’a oraz filmach Disneya. W tworzeniu magicznego świata pomogła im nowoczesna technika. Zadbali o szczegóły, jak poruszające się na wietrze liście czy fruwające motyle.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Teatr
Michał Merczyński dyrektorem Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego
Teatr
Jacek Jabrzyk wygrał konkurs na dyrektora Teatru im. Żeromskiego w Kielcach
Teatr
Musicalowe rekolekcje, czyli Szatan w roli Chrystusa
Teatr
Głosowanie widzów i święto na „Hamlecie” Englerta. Laureaci łódzkiego festiwalu
Teatr
Jan Englert pokazał, jak wyrzucono go na śmietnik. Putin wchodzi do gry