Szykany, więzienie, a nawet śmierć groziły osobom próbującym w czasach PRL walczyć o prawdę o zbrodni katyńskiej. Przez ponad 40 lat ważniejsze od niej były dobre stosunki ze ZSRS. Pamięć o mordzie na polskich oficerach stała się ważnym elementem walki z reżimem.
Rankiem 5 sierpnia 1864 r., dokładnie 150 lat temu, carscy żołnierze wyprowadzili z warszawskiej Cytadeli ostatniego dyktatora powstania styczniowego – Romualda Traugutta.