Piotr Naimski

Dymisja ministra Piotra Naimskiego to dopiero początek zmian w polskiej energetyce. Powrót do rządu Krzysztofa Tchórzewskiego może oznaczać, że Rada Ministrów chce powrócić do węgla i silnego ośrodka zarządzania energetyką.

Dla opozycji odejście pełnomocnika ds. strategicznej infrastruktury energetycznej to kolejny sygnał chaosu w obozie PiS. A w partii mówi się o możliwości wyciszenia sporów.

Odwoływanie ministra zajmującego się energią w czasie kryzysu energetycznego to gest rozpaczy. A kulisy dymisji ukazują chaos komunikacyjny w obozie władzy.

Odwołanie Piotra Naimskiego, pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, pozostawia wiele pytań, wśród których najważniejsze dotyczy daty wyboru partnera projektu jądrowego. Dymisja może natomiast wygasić wewnętrzne konflikty w rządzie.

„Bierność opozycji to błąd” – pisze politolog prof. Sławomir Sowiński. „Może dojść do zmiany układu sił w Sejmie” – odpowiada Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. Z badań opracowywanych przez Kancelarię Premiera, a opublikowanych przez „Rzeczpospolitą” w środę, wynika, że poparcie dla rządu Mateusza Morawieckiego szoruje po dnie. Tymczasem rozkręca się kryzys energetyczny.