- Rosja ma ugruntowaną historię agresywnego wykorzystywania swoich zdolności cybernetycznych na Ukrainie i za granicą. Obawiamy się, że wraz z eskalacją sytuacji poważne zdarzenia cybernetyczne dotkną nie tylko Ukrainę - twierdzi Sandra Joyce, wiceszefowa Mandiant Intelligence, specjalistka od cyberwywiadu. Obawy są zdaniem Joyce, uzasadnione, jednak to oznacza że „powinniśmy się przygotować, ale nie wpadać w panikę”.
Joyce przypomina, że „Rosja dwukrotnie wyłączyła zasilanie Kijowa w środku zimy, przeprowadziła globalny niszczycielski atak, który zamroził światową wysyłkę i produkcję szczepionek, a nawet rozmieściła narzędzia do atakowania technologii infrastruktury krytycznej, które mogą mieć fatalne konsekwencje”. Rosja „testowała” infrastrukturę krytyczną w USA i Europie a próby, zdaniem Joyce, „miały na celu przygotowanie się na taki scenariusz, jak kryzys, który rozwija się dziś na Ukrainie”. - Bez wątpienia zagrożenie, jakie stanowią, jest poważne, podkreśla wiceszefowa Mandianta bo Rosja posiada jedną z najpotężniejszych służb wywiadowczych na świecie.