Podobna zasada, nawet przez kilka dni, ma obowiązywać w Parlamencie Europejskim, co ogłosi dziś przewodniczący Jerzy Buzek. Od sobotniego popołudnia przed budynkami Komisji Europejskiej i Parlamentu unijne flagi opuszczone są do połowy masztu. To decyzje bez precedensu w Brukseli.
Temat Katynia miał być obecny w Brukseli w tym tygodniu, ale w zupełnie innym kontekście. Bogusław Sonik, eurodeputowany PO, przygotował wystawę „Katyń. Zbrodnia. Polityka. Moralność”. Ma ona upowszechniać wiedzę o zbrodni katyńskiej na forum europejskim. Otwarcie przewidziano na jutro, 13 kwietnia. Miał w nim uczestniczyć Andrzej Przewoźnik. – Z wystawy nie rezygnujemy. Wyłożymy księgę kondolencyjną, tablicę upamiętniającą prezydenta oraz Andrzeja Przewoźnika – mówi „Rz” Sonik.
W Brukseli kilkudziesięciotysięczna społeczność Polaków była poruszona tragedią w Smoleńsku. Już w sobotę środowiska wojskowe (Bruksela jest też siedzibą NATO, gdzie pracują nasi oficerowie) zainicjowały mszę w kościele dominikanów. Esemesami zapraszano na nabożeństwo o godzinie 20. Przy wielkim zdjęciu prezydenta z małżonką, oprawionym w czarne ramy, wartę zaciągnęli polscy żołnierze, a zewsząd napływały tłumy Polaków. Kolejna msza odbyła się wczoraj po południu w polskim kościele La Chapelle. Pod polską ambasadą cały czas gromadzili się ludzie.
– To był pierwszy odruch, żeby przyjść właśnie tutaj – mówi Kasia, młoda Polka pracująca w Komisji Europejskiej. Część ludzi była ubrana na czarno. To szczególny kontrast w tym miejscu, bo na wprost naszej placówki mieści się jeden z piękniejszych parków Brukseli, gdzie w wiosenny dzień przychodzi mnóstwo spacerowiczów.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek nazwał Lecha Kaczyńskiego „przyjacielem” i „wielkim polskim politykiem”. Jose Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej, w swoim oświadczeniu wspomniał, że współpracował bardzo blisko z prezydentem Kaczyńskim. – Darzyłem go szacunkiem jako prawdziwego polskiego patriotę, który jednocześnie był bardzo oddany Unii Europejskiej, a także takim wartościom jak wolność i solidarność – powiedział Barroso. Hołd złożyli mu także Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej, oraz Catherine Ashton, wysoka przedstawicielka UE ds. polityki zagranicznej.