Prisztina oszalała. Dziesiątki tysięcy ludzi wyległy na ulice, tańczyły, śpiewały, wymachiwały czerwono-czarnymi flagami. Całą Prisztinę oblepiono plakatami z podziękowaniami dla Ameryki i Europy.
– Niepodległość! – krzyczeli Albańczycy. Na ulicach było czarno od tłumów. Tysiące ludzi włożyły koszulki z napisem „Bye, bye, Serbia”. Koncertom klaksonów i hukom fajerwerków nie było końca. Specjalnie na tę okazję rząd Hashima Thaciego zamówił w Bułgarii 80 ton sztucznych ogni. A miejscowa cukiernia Fellini upiekła dla obywateli nowego państwa gigantyczny tort w kształcie mapy Kosowa.
Na ulicach było czarno od tłumów i ogłuszająco od fajerwerków. Tysiące ludzi włożyły koszulki z napisem „Bye, bye, Serbia”
Na wszelki wypadek w stan pogotowia postawiono wszystkie szpitale. A w pobliżu serbskich osad oddziały NATO wybudowały barykady z drutów kolczastych. 17 tysięcy żołnierzy z 34 krajów w każdej chwili było gotowych wkroczyć do akcji, gdyby doszło do starć z Serbami.
Bubulina Krasniqi, popularna kosowska piosenkarka, od rana nie odchodziła od telewizora. W napięciu czekała na godzinę 15, gdy parlament miał ogłosić decyzję o niepodległości. – Siedzimy w domu prawie całą rodziną i oglądamy, jak Kosowo świętuje. Jesteśmy potwornie szczęśliwi – opowiadała „Rz”. Cała jej rodzina jest zaangażowana w niepodległościowe uroczystości. Brat Jaqup Krasniqi jest przewodniczącym parlamentu. To on ogłosił wczoraj z podium: – Kosowo otwiera nową kartę swojej historii.Jest niepodległym, suwerennym i demokratycznym państwem.