Nowy feminizm według Charlotte Roche

Seks jest dobry na wszystko – to teza „Modłów łonowych”, manifestu nowego feminizmu

Publikacja: 17.08.2011 01:58

Za mało kobiet na kierowniczych stanowiskach, za mało zarabiają, za mało jest ich w polityce – głosz

Za mało kobiet na kierowniczych stanowiskach, za mało zarabiają, za mało jest ich w polityce – głoszą od lat organizacje kobiece

Foto: AFP

Za mało kobiet na kierowniczych stanowiskach, za mało zarabiają, za mało jest ich w polityce – głoszą od lat organizacje kobiece, domagając się od rządu, partii politycznych i całego społeczeństwa, aby zmienić ten stan rzeczy.

– Chcemy być nadal kobietami, żonami i matkami. Rodzina jest dla nas najważniejsza, wszystko inne na drugim planie – odpowiadają na to zwolenniczki tradycji. To antyfeministki, od których książek uginały się jeszcze niedawno półki księgarskie. Od tygodnia zapełniły się jednak nowym dziełem Charlotte Roche: „Schossgebete" („Modły łonowe").  Książka ma wyznaczać nowy kierunek feminizmu w Niemczech.

Charlotte Roche trzy lata temu zszokowała Niemcy powieścią „Wilgotne miejsca" („Feuchtgebiete"). – To powieść analna – ogłosił wtedy „Welt-Online", zawiadamiając czytelników, że chodzi wyłącznie o pornografię i niesmaczny ekshibicjonizm. Bohaterka „Wilgotnych miejsc" już na wstępie informuje, że cierpi na rzadką chorobę hemoroidalną, ale uwielbia seks analny. „Schossgebete" rozpoczynają się dwudziestronicowym, bezprecedensowo szczegółowym opisem seksu oralnego bohaterki nowej powieści Roche z jej partnerem. Później jest jak u Hitchcocka, według którego dobry film rozpocząć się musi trzęsieniem ziemi, a potem napięcie powinno rosnąć.

Dziś już nikt nie zarzuca Roche, że napisała powieść pornograficzną. „Jej nowa powieść traktuje o seksie w sposób przyjacielsko szczegółowy, z pełną swobodą i zadumą" – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung".

– To prawdziwy manifest całkowicie wyzwolonych kobiet – orzekły zwolenniczki nowego niemieckiego feminizmu. To te, które mają dość tradycyjnego feminizmu i walczą o równouprawnienie seksualne kobiet. Nie mają przy tym nic przeciwko pornografii, którą traktują jako sposób zaspokojenia potrzeb seksualnych. Oburzają się znane niemieckie feministki jak Alice Schwarzer, doszukując się w pornografii i w samym akcie seksualnym źródeł uprzedmiotowienia kobiecego ciała.

Dla bohaterki nowej powieści Charlotte Roche, seks jest emanacją wolności i najlepszą z możliwych terapii pomagających przezwyciężyć skutki traumatycznych przeżyć, jakich doświadczyła w wyniku śmierci trzechswych braci. To prawdziwe zdarzenie z życia Charlotte Roche, która nie tai, że jej nowa powieść ma charakter autobiograficzny. „Wilgotne miejsca" znalazły w Niemczech rekordowe 1,8 mln nabywców.

 

Za mało kobiet na kierowniczych stanowiskach, za mało zarabiają, za mało jest ich w polityce – głoszą od lat organizacje kobiece, domagając się od rządu, partii politycznych i całego społeczeństwa, aby zmienić ten stan rzeczy.

– Chcemy być nadal kobietami, żonami i matkami. Rodzina jest dla nas najważniejsza, wszystko inne na drugim planie – odpowiadają na to zwolenniczki tradycji. To antyfeministki, od których książek uginały się jeszcze niedawno półki księgarskie. Od tygodnia zapełniły się jednak nowym dziełem Charlotte Roche: „Schossgebete" („Modły łonowe").  Książka ma wyznaczać nowy kierunek feminizmu w Niemczech.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155
Świat
Ukraina: Kto może zastąpić pomoc wywiadowczą USA i Starlinki Muska?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154