Również Węgier Tibor Navracsics prawdopodobnie straci część swoich kompetencji, a konkretnie „sprawy obywatelskie". Dla lewicy byłoby nie do przyjęcia, gdyby zajmował się nimi polityk, który jeszcze do niedawna był prawą ręką Viktora Orbana, oskarżanego o tendencje niedemokratyczne. Chadecja jest skłonna zgodzić się na takie uszczuplenie kompetencji jej kandydata, ale pod warunkiem, że „sprawy obywatelskie" dostanie inny przedstawiciel Europejskiej Partii Ludowej.
Na razie mówi się o dołożeniu ich do teki z nazwą „sprawy wewnętrzne i migracja", która została powierzona Grekowi Dimitrisowi Awramopulosowi. Ale ta sprawa nie jest do końca rozstrzygnięta, bo nie wiadomo, czy Juncker nie dokona jednak jakichś zmian w przydziałach. Może zdecydować np., że nowy kandydat słoweński, po całym zamieszaniu w PE, nie powinien już dostać prestiżowego stanowiska wiceprzewodniczącego KE ds. unii energetycznej.
Unijni komisarze są mianowani suwerennie przez państwa członkowskie. Jednak potem cała KE musi zostać zaakceptowana przez PE, w której większą rolę odgrywa afiliacja partyjna niż narodowa. Dlatego tak ważna jest agenda przedstawiona przez szefa nowej Komisji Europejskiej. Juncker jest chadekiem, ale dla stabilizacji Komisji w PE potrzebna była wielka koalicja chadeków i socjalistów, do których dla pewności spokojnej większości głosów doproszono liberałów.
Juncker musiał więc przedstawić pomysły, które mogłyby uwieść lewicę, w tym zapowiedź wartego 300 mld euro pakietu inwestycyjnego dla rozruszania europejskiej gospodarki. – Jestem usatysfakcjonowany tą zapowiedzią. To było pierwsze żądanie naszej grupy – mówi Pittella. I przyznaje, że Juncker to co prawda polityk centroprawicy, ale „z dużą wrażliwością na sprawy społeczne".
– Rozumie on, że trzeba łączyć dyscyplinę budżetową z polityką społeczną – mówi włoski socjalista. Juncker próbuje w nowej KE tak rozdzielać stanowiska, żeby w kluczowych sprawach gospodarczych socjaliści i chadecy nawzajem się kontrolowali. Komisarzem ds. gospodarczych i finansowych uczynił więc francuskiego socjalistę Pierre'a Moscovici, ale będzie on musiał współpracować z wiceprzewodniczącym ds. euro – łotewskim chadekiem Valdisem Dombrovskisem.
Podobnie wiceprzewodniczącym odpowiedzialnym za pakiet 300 mld euro jest fiński chadek Jyrki Katainen, ale pierwszym wiceprzewodniczącym KE, który ma prawo wetowania wszystkich inicjatyw legislacyjnych, jest holenderski socjalista Frans Timmermans.