Amerykański Senat przegłosował przepisy w zeszłym tygodniu, obecnie czekają one w kolejce na podpis Bidena.
Zmiany mają ukrócić zakładanie prywatnych hodowli dzikich kotów, które często nie są w stanie zapewnić im odpowiednich warunków bytowych - są trzymane w zbyt małych wybiegach ogrodów zoologicznych bądź traktowane jako domowy pupil, który mieszka razem z właścicielami. Hodowcy dopuszczają się znęcania nad zwierzętami, a okazy mogą być zagrożeniem dla lokalej społeczności - od 1990 roku 19 dorosłych i pięcioro dzieci zostało zabitych, a setki ludzi straciło kończyny lub doznało innych poważnych obrażeń w wyniku incydentów z udziałem dużych kotów, według Humane Society, organizacji, której celem jest działanie przeciw okrucieństwu wobec zwierząt.