Michał Szułdrzyński: Co mają wspólnego związki partnerskie z zawieszeniem prawa do azylu?

Projekt ustawy o związkach partnerskich ma na celu zaspokojenie potrzeb elektoratu lewicowego i aspiracyjnych grup społecznych. Ale to też odpowiedź na wcześniejszą walkę z nielegalną migracją.

Publikacja: 21.10.2024 15:12

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: www.gov.pl

Projekt ustawy wprowadzającej związki partnerskie, zgłoszony przez minister ds. równości Katarzynę Kotulę, budzi dyskusje wewnątrz koalicji rządzącej. Trwają rozmowy z PSL na temat tego, czy inicjatywa ma się stać projektem rządowym. Warto jednak spojrzeć na ten krok w szerszym kontekście politycznym – kilka dni wcześniej, podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk ogłosił plan walki z nielegalną migracją oraz czasowe zawieszenie prawa do azylu. Oba te działania są elementami jego strategii dialogu z elektoratem.

Czytaj więcej

Rząd Donalda Tuska ujawnił projekt ustawy o związkach partnerskich

Walka z nielegalną migracją i zawieszenie azylu to temat ponad podziałami partyjnymi

Podjęcie przez Tuska kwestii migracji miało na celu dotarcie do szerokich mas społecznych. Badania bowiem wskazują, że temat migracji wywołuje emocje w różnych grupach wyborczych – nie tylko wśród sympatyków PiS i Konfederacji, ale również w elektoracie Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej. Za wyjątkiem Lewicy większość partii politycznych mniej lub bardziej popiera ograniczenie nielegalnej migracji. W ten sposób Tusk zdołał zbudować temat łączący różne elektoraty, co jednak spotkało się z dezaprobatą wyborców lewicowych.

Związki niesformalizowane w Polsce

Związki niesformalizowane w Polsce

PAP

I to właśnie do tej grupy skierowane są najnowsze projekty ustaw dotyczące związków partnerskich. Rządząca koalicja, chcąc zaspokoić oczekiwania lewicowego elektoratu, wychodzi z inicjatywą, która ma na celu liberalizację prawa w kwestiach społecznych.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Związki partnerskie? Triumf indywidualizmu nad przyszłościowym myśleniem o wspólnocie

Dlaczego aspirująca klasa średnia chce ustawy o związkach partnerskich

Ustawa o związkach partnerskich jest jednak skierowana nie tylko do lewicowego elektoratu. Liberalizacja aborcji i wprowadzenie związków partnerskich mają również znaczenie dla tzw. aspirującej klasy średniej. Chodzi o osoby, które w ciągu ostatnich kilkunastu lat skorzystały na rozwoju polskiej gospodarki, awansując społecznie. Przynależność do tej klasy to nie tylko kwestia zarobków, ale także stylu życia i poglądów, w tym przekonania o konieczności regulacji statusu związków partnerskich.

Zgłoszenie projektu ustawy o związkach partnerskich, o ile nie zostanie zablokowane przez bardziej konserwatywne skrzydło PSL, pozwala koalicji rządzącej na zarządzanie oczekiwaniami społecznymi. Działania te stanowią sygnał dla wyborców o lewicowej wrażliwości, że rząd odpowiada na ich potrzeby. Jednocześnie wskazują aspirującym wyborcom, że koalicja wciąż podąża za nowoczesnymi trendami.

Projekt ustawy wprowadzającej związki partnerskie, zgłoszony przez minister ds. równości Katarzynę Kotulę, budzi dyskusje wewnątrz koalicji rządzącej. Trwają rozmowy z PSL na temat tego, czy inicjatywa ma się stać projektem rządowym. Warto jednak spojrzeć na ten krok w szerszym kontekście politycznym – kilka dni wcześniej, podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk ogłosił plan walki z nielegalną migracją oraz czasowe zawieszenie prawa do azylu. Oba te działania są elementami jego strategii dialogu z elektoratem.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Cykl Partnerski
Przejście do nowej energetyki musi być bezpieczne
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Społeczeństwo
500 plus na minusie. Rząd przyznaje, że skuteczność programu jest marna
Społeczeństwo
Katastrofa 500+. Urodzeń nie przybywa, za to rośnie skrajna bieda
dokument
Sprawa Wołynia. Ukraiński youtuber: Patrzmy na własną przeszłość bez iluzji
Społeczeństwo
Ilu migrantów Niemcy odsyłają do Polski? Straż Graniczna podała liczbę