964 tys. osób przybyło z Ukrainy do Polski od początku rosyjskiej agresji. Takie szacunki podała w niedzielę popołudniu Straż Graniczna. Rząd szykuje na kolejny tydzień specustawę dotyczącą uchodźców i przygotowuje się na przyjazd kolejnych. Powstaje też nowy system koordynacji pomocy humanitarnej wysyłanej do Ukrainy, który został ogłoszony w niedzielę. Politycy gabinetu Mateusza Morawieckiego spodziewają się dalszego napływu uchodźców, który może się intensyfikować ze względu na rozwój sytuacji wojennej. – W kolejnej fali napływu uchodźców ważne jest zaangażowanie społeczeństwa, bo w pierwszej fali do Polski przyjeżdżali ci, którzy mają tutaj bliskich, natomiast teraz uciekają ludzie z centralnej i wschodniej Ukrainy, którzy nie mają kontaktów – przyznał w niedzielę szef KPRM Michał Dworczyk.
Rząd szykuje na kolejny tydzień specustawę dotyczącą uchodźców
Politycy i samorządowcy związani z opozycją apelują do rządu i jego przedstawicieli o lepszą koordynację wsparcia w kraju, zwłaszcza jeśli chodzi o Warszawę. Ma to obecnie szczególnie duże znaczenie. – Mamy informacje z wielu źródeł, że w tej chwili wielu uchodźców nie chce poruszać się dalej w głąb kraju i z różnych powodów kieruje się przede wszystkim do Warszawy – mówi wiceszef Rady Warszawy Sławomir Potapowicz z Nowoczesnej.
Nadzwyczajna sytuacja
Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o relacje rząd–samorząd? Jak podkreśla nasz rozmówca z rządu, współpraca na linii rząd–samorząd w całej Polsce, w tysiącach miejsc, rozmowy samorządowców z wojewodami, jak i na poziomie centralnym przebiegają od początku kryzysu bardzo dobrze. Wszelkie problemy – jeśli się pojawiają – są rozwiązywane na bieżąco.
O współpracy rozmawiamy też z przedstawicielami samorządu. – Codzienne rozmowy, stałe kontakty są. Podejście rządu jest zupełnie inne niż wcześniej. Ale wydaje się, że potrzebna jest lepsza koordynacja w tym kryzysie. Zastanawiam się, jak długo jeszcze miasta będą mogły na własną rękę koordynować niektóre procesy, jak relokacja uchodźców, osób z niepełnosprawnościami czy dzieci. Sytuacja jest nadzwyczajna. Nie mam do nikogo żadnych pretensji. Powtarzam, potrzebna jest pilna lepsza koordynacja, tak aby móc sprawnie lokować uchodźców również w mniejszych gminach. Spodziewamy się bowiem, że liczba osób przyjeżdżających do Polski będzie większa – mówi nam prezydent Sopotu Jacek Karnowski, prezes zarządu stowarzyszenia „Tak! Samorządy dla Polski”.