Na razie miasto nie dostało faktury po podwyżce, ale zapewnia że smok nie przestanie ogniem ziać. - Drugi raz smoka, nie poskromimy – zapewnia Dariusz Nowak, z krakowskiego magistratu.
Smok Wawelski jest jednym z najbardziej znanych symboli Krakowa. Kryjówką tej mitycznej postaci była jaskinia zwana Smoczą Jamą znajdująca się u podnóża krakowskiego wzgórza wawelskiego.
Autorem legendy, będącej najstarszym zapisem o smoku był znany biskup krakowski, autor Kroniki polskiej – Wincenty Kadłubek. Opowieść powstała na przełomie XII i XIII wieku.
Smok Wawelski przed wiekami terroryzował mieszkańców grodu Kraka. Musieli oni dostarczać potworowi ofiary z bydła, a według niektórych podań bestia pożerała tylko dziewice.
Żadnemu z rycerzy nie udało się pokonać smoka. Dokonał tego dopiero szewc Skuba. Wypchał barana siarką i postawił przed smoczą jamą.