W związku z tym RPO skierował w tej sprawie zapytanie do ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.
Jak wskazuje urzędnik, przy granicy stacjonuje obecnie wielu żołnierzy, którzy nie zaznali wcześniej takich sytuacji, nie byli do nich także szkoleni, a związku ze swoim krótkim stażem w armii źle adaptują się do nowej sytuacji. Prowokacje czy agresja także wobec imigrantów ze strony białoruskich służb mogą dodatkowo pogłębiać odczuwany przez nich stres. Na ich kondycję psychiczną może wpływać również niejednoznaczny odbiór służby wśród społeczeństwa. Dlatego zdaniem Wiącka konieczne jest zagwarantowanie im psychologicznych zajęć grupowych, a jeśli to możliwe to także umożliwienie skorzystania z indywidualnej pomocy psychologicznej.