Aktualizacja: 01.11.2024 16:31 Publikacja: 02.01.2023 07:27
Foto: Adobe Stock
Propozycja zmian w kodeksie wyborczym przewiduje po stronie gmin, w których nie ma regularnej komunikacji publicznej, obowiązek zapewnienia bezpłatnego transportu i to nie tylko dla osób powyżej 60. roku życia lub z niepełnosprawnością, ale wszystkich wyborców, jeśli lokal jest oddalony ponad 1,5 km od najbliższego przystanku. Czy to zadanie możliwe do zrealizowania?
Problem dotyczy głównie osób z niepełnosprawnościami, bo nie zawsze można przewieźć je zwykłym busem. Często wymaga to specjalnie przystosowanego pojazdu oraz asysty, szczególnie w przypadku niepełnosprawności ruchowej. Podejrzewam, że w wielu miejscach może nie być tylu samochodów spełniających wymagania. Patrząc na tę propozycję, od razu widać, że pisały to osoby, które nie mają pojęcia o prowadzeniu wyborów z technicznego punktu widzenia. Podobnie jest z wymogami dla lokali wyborczych (tych, które są, a co dopiero nowo utworzonych). Dziś mamy oczywiście do czynienia z wykluczeniem komunikacyjnym, jeśli chodzi o komunikację publiczną, ale nie pod względem liczby samochodów przypadających na rodzinę lub osobę fizyczną. To są pomysły rodem z PRL. Wiele gmin próbowało w czasie wyborów organizować taką pomoc transportową na własną rękę, ale to było w praktyce wydawanie pieniędzy na nic, bo nie przekładało się to na zwiększenie frekwencji. Z drugiej strony w projekcie mowa o „zagęszczeniu” lokali wyborczych i zwiększeniu liczby komisji. Ale albo to, albo obowiązek dowozu – inaczej nie ma to sensu.
Decyzje prezydenta o obsadzie personalnej organów sądownictwa nie mogą być zaskarżone do sądu administracyjnego.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Do Sejmu wpłynął już projekt Lewicy wprowadzający dzień wolny od pracy 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia. Do pomysłu odniósł się we wtorek prezydent Andrzej Duda.
Za nami dopiero pierwsze tygodnie nowego roku szkolnego 2024/2025. Wielu uczniów i rodziców myśli już jednak o odpoczynku od nauki. Warto w związku z tym sprawdzić, jakie są terminy ferii zimowych 2025 dla poszczególnych województw.
Sposób, w jaki rząd chce ograniczyć zjawisko wykorzystywania wiz studenckich przez cudzoziemców, nie podoba się szkołom wyższym.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla. W rankingu SpeedTest.pl 2023 laury zdobyła usługa internet domowy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie rozstrzygnął kwestię, która od wielu lat wzbudza duże wątpliwości wśród kierowców. Chodzi o używanie kierunkowskazu podczas wjeżdżania, przejeżdżania i zjeżdżania z ronda.
– Dziś rząd tym najbogatszym, najbardziej wpływowym przychyla nieba, a usługi publiczne leżą – ocenił Adrian Zandberg z Partii Razem, którego zdaniem Donald Tusk „kopiuje błędy” rządu Mateusza Morawieckiego, a obiecanej w kampanii wyborczej „naprawy państwa” nie ma.
„Czy Pani/Pana zdaniem Polska powinna wydalić ambasadora Rosji?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Zdaniem PKW ugrupowanie związane z Pawłem Kukizem nie przestrzega należycie przepisów wprowadzonych właśnie przez byłego rockmana. – To pachnie hipokryzją – ocenia ekspert.
Już za kilka dni odbędą się wybory prezydenckie w USA. Cały proces przebiega w kilku etapach, a ich zwieńczeniem jest zaprzysiężenie nowego prezydenta. Kiedy dokładnie będzie miało to miejsce?
Bank Gospodarstwa Krajowego ma w swojej ofercie dla firm Gwarancję Biznesmax Plus. Wśród jej zalet jest elastyczność w dysponowaniu majątkiem firmy, korzystniejsze od standardowych warunki finansowania czy brak kosztu zabezpieczenia kredytu.
Czy gafy Joe Bidena, narastający chaos w świecie i słaba kampania Kamali Harris oddadzą Amerykę w ręce Donalda Trumpa? „Demokraci mieli cztery lata, by znaleźć odpowiedź na Trumpa… i tego nie zrobili” – mówi Jędrzej Bielecki w podcaście „Rzecz w tym”.
Wzrost ideologicznego ekstremizmu, przemoc, rozpad więzi społecznych i rosnąca alienacja młodych napędzana przez technologie to nie tylko opis fenomenu amerykańskiego i europejskiego alt-rightu, ale także jego japońskiego odpowiednika. A może jest odwrotnie i to my podążamy za zjawiskami z Japonii?
Rosyjskie władze patrzą na nasz kraj nie tyle przez pryzmat jego obecnej siły, ile raczej potencjału i historii. W optyce Kremla jesteśmy więc przede wszystkim wrogiem i stałym zagrożeniem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas