Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, do którego mieszkanka powiatu Zduńska Wola w woj. łódzkim zwróciła się o uchylenie czynności starosty, zatwierdzającej projekt zmiany organizacji ruchu drogowego. Skarżąca stwierdziła, że w projekcie przebudowy drogi powiatowej w 2010 r. progu zwalniającego w ogóle nie było. Pojawił się później jako tzw. próg płytowy U-16, czyli „wygarbienie" w miejscu projektowanego przejścia dla pieszych przed szkołą podstawową we wsi Izabelów. Tak funkcjonował przez trzy lata, mimo że nie spełniał wymogów określonych w przepisach. Mógł liczyć najwyżej 7,5 cm grubości, a miał 12 cm, i działał na drodze, na której odbywa się pasażerski ruch autobusowy. Od domu skarżącej dzieliło go 13 m, podczas gdy powinno to być co najmniej 25 m.