Samorządy mogą nie przetrwać - mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania

Przy wprowadzaniu oszczędności gminy są mocno ograniczane przepisami – mówi prezydent Poznania

Publikacja: 09.12.2011 08:07

Przy wprowadzaniu oszczędności gminy są mocno ograniczane przepisami

Przy wprowadzaniu oszczędności gminy są mocno ograniczane przepisami

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Rzeczpospolita: Przed samorządami wyjątkowo trudny rok. Jak przetrzymać kryzys?

Ryszard Grobelny, prezydent Poznania i prezes Związku Miast Polskich:

Szczerze mówiąc, nie wiem. Jeśli nic się nie zmieni na poziomie centralnym, to samorządy tego kryzysu nie przetrwają. I to mimo drastycznych oszczędności, które wprowadzają.

Na czym oszczędzają najczęściej?

Pierwszy krok to analiza, która ma dać odpowiedź na pytanie, gdzie wydajemy najwięcej. Oszczędza się tam, gdzie oszczędności mogą być odpowiednio duże. Zwykle pada na oświatę. To przykre, ale takie są realia. Obcięcie 0,5 proc. wydatków na oświatę z reguły przynosi oszczędności porównywalne z tymi, jakie uzyskalibyśmy po zredukowaniu połowy wydatków na kulturę. A przecież łatwiej oszczędzić 0,5 niż 50 proc. Potem oszczędza się na utrzymaniu dróg, samym urzędzie, wreszcie kulturze i sporcie. Ale w tej chwili sytuacja jest już taka, że samorządy dokonują cięć w każdej z tych dziedzin.

Wiele urzędów decyduje się na zwolnienia pracowników?

Nie mam danych. Na pewno jednak urzędy ograniczają przyjęcia do pracy. W Poznaniu zwykle przyjmuję około 100 osób rocznie. Nie znaczy to oczywiście, że wzrasta liczba urzędników. To kwestia rotacji. Część pracowników odchodzi, trzeba ich zastąpić. W tym roku łącznie przyjmę raptem 20 – 30 osób. Zatrudnienie będzie mniejsze, obciążenie pracowników wzrośnie, ale pensje pozostaną na dotychczasowym poziomie. Na podwyżki nie ma po prostu pieniędzy.

Jak pan ocenia sposób, w jaki samorządy dokonują oszczędności? Tną z głową czy raczej chaotycznie, gdzie popadnie, byle zgadzały się słupki?

Mogę powiedzieć, jak robimy to w Poznaniu. Każda dziedzina finansowana przez miasto poddawana jest głębokiej analizie. Sprawdzamy, jak daleko można ograniczyć działania, które realizujemy, ale tak, żeby nie ucierpieli na tym mieszkańcy ani rozwój miasta. Wiąże się to z trudnymi wyborami. No bo jak na jednej szali postawić np. zasiłki i dziurę w jezdni?

W szukaniu oszczędności samorządy są bardziej kreatywne niż instytucje państwowe?

Niestety nie. A wszystko dlatego, że mają mniejsze możliwości. Samorządy są bardzo mocno ograniczane przepisami. Przykład? Likwidujemy gimnazja. Można by połączyć dwa w jedno. Ale przepis nie pozwala, przepis mówi: jedno trzeba zlikwidować ze wszystkimi kosztami tej likwidacji. Pytam – po co? Na tym się nie zaoszczędzi miliardów złotych. W skali kraju można by zaoszczędzić może  kilka milionów. Ale oszczędzilibyśmy nerwów mieszkańcom, którzy bardzo boją się słowa ,,likwidacja". To zresztą zaledwie drobny przykład wskazujący na pewną prawidłowość. Brak elastyczności państwa wiąże samorządom ręce.

Co państwo mogłoby zrobić dla samorządów, żeby je ratować?

Przede wszystkim powinno zacząć traktować samorządy poważnie, zaprzestać nakładania na nie dodatkowych obowiązków. To warunek absolutnie podstawowy. Tymczasem rząd podjął decyzję o podniesieniu akcyzy na paliwo, co ma ratować budżet państwa. Tym samym jednak wszystkie samorządy, które prowadzą komunikację publiczną, mają dodatkowe koszty. Odpowiedzialność została przerzucona na nasze barki. Tak samo z nauczycielami. Rząd mówi, że da podwyżkę, ale to my musimy wypłacić ją ze swoich budżetów, bo subwencji dostajemy zbyt mało. Nie uda się tego dźwigać w nieskończoność.

Samorządy będą plajtować?

Myślę, że zagrożenie rośnie, co więcej – dotyczy także dużych miast.

Przygotowuje się pan na długi kryzys?

Samorządy cały czas liczą, że sytuacja szybko się poprawi i będzie można realizować złożone wyborcom obietnice. Niestety, z każdym miesiącem wydaje się to coraz mniej realnie. Chyba jednak trzeba zacząć powoli oswajać mieszkańców z tym, że nie wszystkie zobowiązania uda się wypełnić.

Rzeczpospolita: Przed samorządami wyjątkowo trudny rok. Jak przetrzymać kryzys?

Ryszard Grobelny, prezydent Poznania i prezes Związku Miast Polskich:

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Sądy i trybunały
Prawnicy surowo o projektach w sprawie neosędziów. „Mogą sparaliżować sądy”
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Nieruchomości
Nowy obowiązek działkowców. Nadchodzą zmiany na ROD
Praca, Emerytury i renty
Nowe terminy wypłat emerytur w lutym 2025. Zmiany w harmonogramie
Praca, Emerytury i renty
Zbliża się wypłata 13. emerytury. Ile wyniesie w 2025 roku?
Prawo w Polsce
Kto może wejść do twojego domu? I czy musi mieć nakaz?