Doprowadziłoby to do sytuacji, w której jako członek komisji konkursowej stałby się sędzią we własnej sprawie, ponieważ ma dodatkowo kompetencję do zatwierdzenia konkursu albo jego unieważnienia.
Wojewoda warmińsko-mazurski stwierdził nieważność zarządzenia burmistrza Giżycka w sprawie powołania komisji konkursowej do przeprowadzenia konkursu na stanowisko dyrektora gimnazjum w mieście. Burmistrz wskazał siebie jako członka komisji pełniącego funkcję przewodniczącego. Zdaniem wojewody w skład komisji mają wchodzić przedstawiciele organu prowadzącego szkołę, a nie osoba piastująca funkcję tego organu.
Z art. 36a ustawy o systemie oświaty oraz § 2 rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 23 października 2003 r. w sprawie regulaminu konkursu na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki i trybu pracy komisji konkursowej (DzU nr 189, poz. 1855) pośrednio wynika brak możliwości powołania komisji konkursowej w takim kształcie, który narusza obiektywizm jej działania.
Zdaniem wojewody trudno mówić o zachowaniu bezstronności, gdy w pracach komisji uczestniczy bezpośredni zwierzchnik osoby starającej się o wygranie tego konkursu.
Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie wniosła gmina Giżycko, zarzucając wojewodzie błędną interpretację ustawy o systemie oświaty. Argumentowała, że nakaz działania przez przedstawiciela obowiązujące przepisy prawa wprowadzają jedynie w wyjątkowych sytuacjach (tzw. przymus adwokacki). Nie może on być więc jedynie dorozumiany.