Obowiązująca od połowy lipca nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym przygotowana przez prezydenta Andrzeja Dudę przewiduje tzw. test niezależności i bezstronności sędziego, który ma weryfikować zastrzeżenia głównie do nowych sędziów. Każdy podsądny np. powód ma prawo wystąpienia do sądu by zbadał jego zastrzeżenia do danego sędziego z jego sprawy, a potwierdzenie zarzutów skutkować ma wyłączeniem sędziego z konkretnej sprawy, ale nie uchyla jego sędziowskiego statusu i nie wyłącza z innych spraw.
Z wnioskiem o przeprowadzenie takiego testu wystąpili przedstawicieli spółki, która była stroną wyroku wydanego w sierpniu 2021 r. przez sędzię WSA (obecnie sędzię NSA), Joannę W. Sprawa dotyczyła decyzji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego o przymusowej restrukturyzacji.
Czytaj więcej
W stołecznych sądach jest już co najmniej kilka wniosków dotyczących tzw. testu niezawisłości i b...
Przedstawiciele spółki domagali się stwierdzenia, że sędzia nie "spełniała wymogu niezawisłości i bezstronności, co doprowadziło do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności, zaś wystąpienie tych przesłanek miało wpływ na wydanie i treść wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie".
W ubiegły poniedziałek (22 sierpnia 2022 r.) Naczelny Sąd Administracyjny postanowił odrzucić wniosek (sygn. akt II GSK 1396/22).