Siedmioosobowy skład ma wykonać wyrok TSUE z października 2021 roku, wydany na skutek pytań prejudycjalnych tzw. starych sędziów SN z Izby Cywilnej. Zadano je na kanwie sprawy sędziego Waldemara Żurka z SO w Krakowie.
Jak piszemy w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej", w tej siódemce jest trzech sędziów ze starego nadania i czterech z nowego, choć pierwotnie byli tam tylko "starzy".
Czytaj więcej
W najbliższy poniedziałek siedmiu sędziów SN zajmie się na rozprawie zastrzeżeniami sędziego Wald...
W mediach pojawiły się więc podejrzenia, czy za zmianą składu nie stoi chęć uzyskania liczebnej przewagi przez nowych sędziów, ale z pierwotnej siódemki trójka sędziów przeszła w stan spoczynku, z kolei w miejsce ówczesnego prezesa Izby Dariusza Zawistowskiego wpisana została I prezes SN Małgorzata Manowska. Na uzasadnienie tej decyzji nowa prezes Izby Cywilnej Joanna Misztal-Konecka podała, że były prezes był w l. 2019-2021 wyznaczony do orzekania w składach siedmioosobowych 21 razy, a I prezes ani razu. Generalnie zaś przepisy nie przewidują „uzupełnienia" orzekającego uprzednio składu, a jedynie możliwość wyznaczenia nowego. Prezes IC wyraziła nadzieję, że w kontekście sporu o zmiany w sądownictwie skład orzekający złożony z sędziów powołanych w różnych okresach będzie w stanie wypracować wspólne stanowisko dla dobra wymiaru sprawiedliwości.
Pełnomocnicy sędziego SO Waldemara Żurka adw. Sylwia Gregorczyk-Abram i adw. Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy Wolne sądy złożyli w poniedziałek wnioski o wyłączenie całej czwórki z uwagi na wadliwość ich powołania oraz to, że orzekaliby we własnej sprawie naruszając zasadę nemo iudex in causa sua.