Aktualizacja: 22.04.2021 14:10 Publikacja: 22.04.2021 14:10
Marcin Matczak
Foto: rp.pl
Sędzia Tuleya konsekwentnie odmawia stawienia się w prokuraturze. Podkreśla, że nie uznaje Izby Dyscyplinarnej SN jako sądu oraz ważności decyzji podjętych przez tę izbę. - Uważam, że postępuje słusznie i że ma dużo argumentów, by pokazać, że jego decyzja jest wykonaniem prawa. Nad prawem, które ustanawia Izbę Dyscyplinarną, jest wyższe prawo. I właśnie na nim opiera się sędzia Tuleya - powiedział prof. UW Marcin Matczak w programie "Onet Opinie".
Zarząd Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników wystosował list do minister zdrowia, w którym apeluje o po...
Zarówno liczba zwolnień lekarskich wystawionych z powodu krztuśca, jak i dni absencji z tytułu tej przypadłości...
Łatwiejsze zajmowanie ruchomości, likwidacja obowiązku badania przez komorników przedawnienia roszczenia, dalsze...
Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej prof. Robert Zakrzewski w podcaście „Szkoła na nowo" zapewnia, że w tym r...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie I prezes SN Mał...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas