Według portalu Money/CNN spadek wskaźnika poniżej psychologicznego progu do 9,6 proc. świadczy nie tylko o tym, że sytuacja gospodarcza uległa poprawie, ale o tym, w jakim stopniu niedawna recesja dotknęła przedstawicieli mniejszości rasowych. W marcu 2010 roku bezrobocie wśród Afroamerykanów osiągnęło poziom 16,8 proc. Wśród białych w szczycie kryzysu było prawie dwukrotnie mniejsze.

- To krok we właściwym kierunku, ale jest to także znak jak wiele pracy należy wykonać wśród Afroamerykanów – komentuje ostatnie dane Valerie Wilson ekonomistka Economic Policy Institute. Przypomina, że w wielu stanach sytuacja mniejszości jest szczególnie trudna. W Illinois, Michigan, Pensylwanii i Kalifornii wskaźnik bezrobocia wśród czarnej ludności wciąż przekracza 12 proc.

Rozbieżności wskaźników zatrudnienia tylko częściowo można tłumaczyć różnicami w poziomie wykształcenia między mniejszościami a białymi. Czarni mieszkańcy USA są np. statystycznie lepiej wykształceni od Latynosów a jednak to w tej drugiej grupie stopa bezrobocia jest niższa – wynika z danych Biura Spisu Powszechnego.

Nawet przy porównywalnym poziomie edukacji są grupą dyskryminowaną. Statystyczny biały absolwent college'u zarabiał w ubiegłym roku 1132 dolary tygodniowo. Afroamerykanin z tym samym wykształceniem na tylko 895 dolarów – także mniej niż w przypadku Azjatów i Latynosów.

- Trudno więc mówić o skończonej misji – mówi Wilson.