Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji: Polska musi mieć swoją „Biblię migracyjną”

Niekontrolowana imigracja, tylko i wyłącznie pod kątem zapotrzebowania rynku pracy, jest błędem – mówi Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, odpowiedzialny za politykę migracyjną.

Publikacja: 13.03.2024 03:00

Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji

Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji

Foto: mat. pras.

We wrześniu ma być gotowy wstępny projekt strategii migracyjnej Polski na lata 2025–2030. Nie obawia się pan, że to kolejne podejście do strategicznego potraktowania migracji może znów paść ofiarą doraźnych politycznych interesów?

Myślę, że nam to nie grozi, gdyż osiągnęliśmy masę krytyczną, by do tematu migracji podejść z odpowiednią uwagą. Nie tylko został on bardzo mocno upolityczniony, ale też Polska kompletnie zmieniła swój status z państwa typowo emigracyjnego na imigracyjne. Kiedy wchodziliśmy do UE, to zastanawialiśmy się głównie nad emigracją, a potem nad tym, ile osób ewentualnie powróci do kraju. Natomiast teraz jesteśmy państwem imigracyjnym. Było dla mnie pewnym zaskoczeniem, gdy podczas posiedzenia komisji śledczej ds. afery wizowej jeden z konsulów powiedział, że jednym z powodów afery był brak polityki migracyjnej. Trzeba więc poważnie podejść do tej kwestii.

Pozostało 93% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?