Lider Partii Pracy ma spotkać się z Konfederacją Przemysłu Brytyjskiego. To ważne spotkanie w sytuacji, w której labourzyści prowadzą w sondażach i zapowiada się na to, że po następnych wyborach przejmą władzę. W sondażach Partia Pracy ma nawet ponad 20 punktów procentowych przewagi nad rządzącą Partią Konserwatywną i nie zapowiada się na razie, by nawet przed maksymalnie dwa lata pozostałe do wyborów coś się zmieniło. Z tego, co wiadomo, podczas konferencji w Birmingham szef Partii Pracy chce uświadomić przedsiębiorców, że „czasy, w których niskie płace i tania siła robocza są częścią brytyjskiej drogi wzrostu, muszą się skończyć”.