W Polsce rolnicy liczą straty klęskowe, a w Rosji rekordowy urodzaj, o którym zagraniczni eksperci mówią już jako o „niebywałym i nadzwyczajnym".
„Urodzaj w Rosji w tym roku rzeczywiście robi wrażenie" - cytuje Ami Reynolds analityczkę Międzynarodowej Rady ds zboża, gazeta Financial Times.
Dziennik podkreśla, że rośnie znaczenie rejonu czarnomorskiego jako tradycyjnego obszaru eksportu pszenicy na rynku zbożowe świata. Wiele państw afrykańskich oraz znad Zatoki Perskiej zaczyna rezygnować z importu zbóż z USA czy Australii na rzecz Rosji czy Ukrainy.
W tym roku rośnie rosyjski udział w globalnym zbożowym rynku. Niezwykły urodzaj na terenie Federacji przekroczył 110 mln ton, z czego ok. 72 mln t to pszenica. Eksperci pytani przez FT spodziewają się wzrostu rosyjskiego eksportu pszenicy do 30 mln t czyli o 3 mln ton większego aniżeli eksport z obszaru Unii szacowany na 27 mln t.
Rosyjscy eksporterzy będą mieli ułatwione zadanie, bo resort rolnictwa wniósł pod obrady rządu projekt rozporządzenia o zerowych stawkach celnych na pszenicę. Obecne cło wynoszące 50 proc. wartości celnej minus 6,5 tys rubli za tonę; wywoływało wiele krytyki ze strony eksporterów i firm rolnych. Brak cła wywozowego ma obowiązywać do lipca 2017 r.