Najnowsze szacunki strat w rolnictwie spowodowanych suszą przekroczyły już 870 mln zł – dowiedziała się „Rzeczpospolita" w Ministerstwie Rolnictwa. To dane ze środowego popołudnia, które spłynęły ze wszystkich regionów Polski. Tak więc nowy pakiet 800 mln zł pomocy ogłoszony w tym tygodniu przez premiera Mateusza Morawieckiego nie wystarczy na pokrycie strat. Tymczasem susza jest wyjątkowo trudną do ubezpieczenia szkodą, twierdzą ubezpieczyciele.

Cała Polska liczy straty
O mocy tegorocznej suszy świadczą dane, które co tydzień spływają do Ministerstwa Rolnictwa z komisji szacujących szkody we wszystkich województwach. Jeszcze na początku lipca resort szacował, że suszą zagrożone jest ok. 1,5 tys. z 2,5 tys. gmin w Polsce. Tymczasem z aktualnych danych wynika, że komisje szacowały straty już w 2036 gminach, a susza dotknęła 2,2 mln hektarów upraw. W całej Polsce susza, a więc straty, dotknęły 126,8 tysięcy gospodarstw, łączna kwota strat w całej Polsce przekroczyła już 874 mln zł.
Czytaj także: Niemieccy rolnicy domagają się 1 mld euro. Susza ich wykańcza
Zdecydowanie najmocniej poszkodowane są dwa regiony. Najwyższe straty w plonach odnotowano w Zachodniopomorskiem i Wielkopolsce, odpowiednio 327 i 322 mln zł. Pozostałe regiony są daleko za nimi, trzeci w kolejności region jest po drugiej stronie kraju – na Lubelszczyźnie straty wyniosły 76,4 mln zł, na Podlasiu – 55 mln zł. Najmniej strat na razie jest na Opolszczyźnie, bo jedynie 24 tys. zł. W Wielkopolsce susza wystąpiła we wszystkich gminach województwa, a na 10 proc. hektarów straty przekroczyły 70 proc. Brak jest informacji o stratach na Pomorzu, Mazurach i w Świętokrzyskiem.