Stefan Szczepłek: Wojtek Szczęsny przerósł ojca

Decyzja Wojciecha Szczęsnego o zakończeniu kariery zaskakuje, ale trzeba ją po prostu przyjąć do wiadomości. Z żalem, ponieważ Wojtek w roli bramkarza reprezentacji Polski był z nami obecny przez 15 lat. I spośród 84 meczów, jakie w tym czasie rozegrał, było wiele takich, o których można powiedzieć, że bez niego byśmy ich nie wygrali lub ponieślibyśmy wyższe porażki.

Publikacja: 28.08.2024 13:43

Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny

Foto: PAP/Leszek Szymański

On zawsze był odważny na boisku, a teraz wykazał się odwagą życiową. Uzasadniając decyzję napisał, że jego ciało jest wciąż gotowe na wielkie wyzwania, ale serce już nie. Nawet jeśli było w tym wyznaniu trochę patosu i kokieterii, bo przecież Szczęsny mógłby grać jeszcze przez kilka lat i to na wysokim poziomie, to trzeba zrozumieć sytuację wciąż młodego mężczyzny, który jest już dorosły, ma żonę i dzieci, a od kilkunastu lat żyje pod presją i jest wystawiany na publiczny osąd.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Publicystyka
Daria Chibner: Wiceminister walczy z Dniem Chłopaka. Tak kończy feminizm
kościół
Abp Adrian Galbas: Spowiedź nie jest źródłem lęku, lecz lekarstwem na lęk
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk nie ma racji. PiS nie chce resetu z Putinem
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Czy po awanturze Trump-Zełenski Polska jest bezpieczna?
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dziwna kampania Hołowni dzieli Trzecią Drogę i wzmacnia Mentzena
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”