Prokuratura Rejonowa w Siedlcach choć domniemany sprawca zabójstwa ok. 50-letniej kobiety nie żyje, prowadzi śledztwo wyjaśniając wszystkie okoliczności zabójstwa, do jakiej doszło w czwartek w Siedlcach. Emerytowany policjant z 30-letnim stażem, z wzorową opinią w pracy, zastrzelił żonę. Z prywatnej broni oddal do niej kilkanaście strzałów, po czym w wymyślny sposób popełnił samobójstwo.
Zabójstwo kobiety w Siedlcach
Żonę Bogdana Cz. znaleziono w czwartek ok. 7 rano, leżącą na podwórku przy samochodzie – policję wezwały postronne osoby. Kobieta była nieprzytomna, miała tak wiele ran postrzałowych, że zmarła na miejscu. - Sprawca oddał do ofiary, jak wynika ze wstępnych ustaleń, 14 strzałów. Wygląda na to, że wystrzelał w nią niemal cały magazynek – słyszymy od jednego ze śledczych.
Czytaj więcej
W Namysłowie na Opolszczyźnie doszło do tragedii. Podczas rodzinnego spotkania 32-latek zastrzelił trzy osoby i wziął troje zakładników.
Od początku jako sprawcę wytypowano męża kobiety – 53-letniego Bogdana Cz., i rozpoczęto obławę - w poszukiwaniach wzięło udział kilkudziesięciu policjantów – miejscowych i z innych jednostek, użyto quadów i dronów.
Tego samego dnia ok. godz. 14-tej w lesie pod Siedlcami (w rejonie miejscowościami Osiny Górne) znaleziono spalony samochód, a w nim zwęglone zwłoki – wszystko wskazuje na to, że Bogdana Cz. Przy Toyocie Rav4 leżała nadpalona tablica rejestracyjna, stąd po numerach śledczy wnioskują, że to auto Cz.