Mąż może u notariusza zapisać mieszkanie żonie

Sąd Najwyższy przesądził wczoraj, że zapisem windykacyjnym może być objęty przedmiot należący do majątku wspólnego małżonków

Aktualizacja: 19.07.2012 10:08 Publikacja: 19.07.2012 09:45

Mąż może u notariusza zapisać mieszkanie żonie

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Dzięki uchwale, która zapewne zmieni praktykę notariuszy, małżonkowie mogą np. zapewnić przekazanie udziału w mieszkaniu drugiemu małżonkowi, z wyłączeniem np. dzieci czy innych spadkobierców.

Wczorajsza uchwała SN dodatkowo ożywi stosowanie zapisu windykacyjnego (sygnatura akt: III CZP 46/12).

Kto zabiegał

Dzięki zapisowi windykacyjnemu można w testamencie (koniecznie notarialnym) zadysponować konkretnymi składnikami spadku na rzecz konkretnych osób. Z chwilą śmierci spadkodawcy zapisany składnik staje się własnością zapisobiercy.

O ustanowienie takiego narzędzia zabiegali zwłaszcza przedsiębiorcy: chodziło o prostą drogę przekazania przedsiębiorstw, w praktyce jednak najczęściej chodzi o domy i mieszkania. A tego rodzaju nieruchomości, jak zresztą ok. 90 proc. majątku osób prywatnych, są współwłasnością małżeńską. I tu pojawiły się schody w stosowaniu nowego narzędzia.

Otóż notariusze doszli do wniosku, że zapisem windykacyjnym nie może być objęty składnik majątku należący do wspólności małżeńskiej, i generalnie odmawiali sporządzenia testamentu z zapisem, obawiając się ryzyka zapłaty odszkodowania po stwierdzeniu nieważności zapisu.

Tak postąpiła Iwona K., notariusz we Wrocławiu, która odmówiła Andrzejowi S. sporządzenia zapisu windykacyjnego przekazującego jednemu ze spadkobierców udziału w mieszkaniu spółdzielczym należącym do majątku małżeńskiego S. Odmowę uzasadniła, tak samo jak inni notariusze, treścią art. 35 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który mówi, że w czasie trwania wspólności ustawowej żaden z małżonków nie może żądać podziału majątku wspólnego, nie może nim rozporządzać, tak samo jak udziałem, który w razie ustania wspólności, np. przez śmierć drugiego małżonka przypadnie jemu.

SN wykłada zapis szeroko

Jerzy Kozdroń, poseł PO, który pracował przy ustawie o zapisie windykacyjnym, powiedział swego czasu „Rz", że podczas prac parlamentarnych nie zdawano sobie sprawy z tego ograniczenia. Profesor Jacek Górecki z Uniwersytetu Śląskiego, który zajmował się ustawą w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, wskazywał, że choć problem ujawnił się już w praktyce, Sąd Najwyższy nie bardzo może dokonać tak radykalnej wykładni, by zapis obejmował składniki należące do wspólności małżeńskiej.

Okazuje się jednak, że sąd podjął tak radykalną uchwałę. Nie było wczoraj uzasadnienia (będzie za miesiąc na piśmie), ale w referacie sędzia Krzysztof Pietrzykowski zauważył, że wąskie rozumienie zapisu oznaczałoby, że mógłby być stosowany tylko przez kawalerów, księży i osoby samotne.

Prof. Górecki wciąż ma jednak wątpliwości, jak stosować ten przepis i uchwałę.

– Można ją rozumieć tak, że małżonek może zadysponować nie tylko swoim udziałem we wspólnej rzeczy, ale i częścią drugiego małżonka. Wskazana byłaby zatem interwencja ustawodawcy, wymagająca zresztą niewielkiej zmiany przepisów – podkreśla.

Opinia:

Leszek Zabielski, przewodniczący rady fundacji Centrum Naukowe Notariatu

Sami autorzy zapisu windykacyjnego, wybitni profesorowie, twierdzili, że nie może on obejmować składników objętych wspólnością małżeńską. Nic dziwnego, że notariusze odmawiali sporządzania takich zapisów, by nie narażać się (za kilka lat) na zapłatę odszkodowania. Cieszy więc bardzo wczorajsza uchwała Sądu Najwyższego, która zapewne umożliwi szerokie stosowanie zapisu windykacyjnego. Celem jego wprowadzenia było przecież zaspokojenie potrzeb spadkobierców, testatorów. Ponieważ 90 proc. majątku podlega wspólności małżeńskiej, jej znaczenie jest ogromne.

Dzięki uchwale, która zapewne zmieni praktykę notariuszy, małżonkowie mogą np. zapewnić przekazanie udziału w mieszkaniu drugiemu małżonkowi, z wyłączeniem np. dzieci czy innych spadkobierców.

Wczorajsza uchwała SN dodatkowo ożywi stosowanie zapisu windykacyjnego (sygnatura akt: III CZP 46/12).

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce