Zamordował Kukuczkę strzałem w plecy. Oficer Stasi skazany

Sąd w Berlinie skazał w poniedziałek na 10 lat więzienia byłego funkcjonariusza Stasi, który w 1974 r. zabił Polaka, Czesława Kukuczkę, podczas próby przedostania się z NRD do Berlina Zachodniego.

Publikacja: 14.10.2024 16:12

Posterunek graniczny na stacji Friedrichstrasse w Berlinie Wschodnim

Posterunek graniczny na stacji Friedrichstrasse w Berlinie Wschodnim

Foto: Thomas Uhlemann/PAP/DPA

dgk

W 1974 r. 38-letni strażak Czesław Kukuczka starał się uzyskać w ambasadzie PRL w NRD zgodę na wyjazd z Berlina Wschodniego do Zachodniego. Groził, że w przeciwnym wypadku wysadzi się w powietrze.

Czytaj więcej

Ruszył proces zabójcy ze Stasi, którzy zabił Polaka

Śmierć Polaka na Friedrichstrasse widzieli świadkowie

W końcu wystawiono mu paszport, ale jednocześnie służby wydały na niego wyrok śmierci. Zapadła decyzja, że zostanie "unieszkodliwiony" na przejściu granicznym, które mieściło się na stacji Friedrichstrasse – pisał o ustaleniach śledczych dziennik "Bild". Wykonawcą egzekucji miał być Manfred Naumann, oficer grupy operacyjnej Stasi - Państwowej Służby Bezpieczeństwa NRD.

Świadkowie zbrodni – dwaj studenci zeznali potem przed sądem, że gdy Kukuczka mijał ostatni posterunek graniczny, za nim pojawił się nagle mężczyzna w ciemnym płaszczu i przyciemnianych  okularach. Z pistoletem w dłoni szedł w stronę peronu. Potem padły strzały i Kukuczka upadł.

Postrzelony w plecy Polak zmarł w szpitalu, a służby bezpieczeństwa próbowały zatuszować sprawę.

„Morderca Kukuczki dba o swój ogródek”

Jak twierdzi "Bild", 80-letni dziś egzekutor Manfred Naumann przez prawie 50 lat prowadził "beztroskie życie" w Lipsku przekonany, że nigdy nie trafi do więzienia za swój czyn.  

"Morderca Kukuczki dba o swój ogródek, jeździ SUV-em i rozkoszuje się beztroskim życiem emeryta w Lipsku. Tak jak gdyby nigdy nic" - donosił dziennik.

Okoliczności tej zbrodni dopiero niedawno ujawnił niemiecki historyk Stefan Appelius. Dzięki temu dochodzenie mógł wszcząć poznański oddział IPN. Za mordercą Polaka wydano europejski nakaz aresztowania. 

Rok temu prokuratura w Berlinie oskarżyła Manfreda Naumanna o podstępne zamordowanie Czesława Kukuczki. Powołała się na kodeks karny NRD, który obowiązywał w chwili dokonania zbrodni.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Sąd okręgowy w Berlinie uznał, że Manfred Naumann dokonał przestępstwa, które nie uległo przedawnieniu.  Skazał byłego funkcjonariusza Stasi na 10 lat więzienia za zabójstwo Polaka. 

W 1974 r. 38-letni strażak Czesław Kukuczka starał się uzyskać w ambasadzie PRL w NRD zgodę na wyjazd z Berlina Wschodniego do Zachodniego. Groził, że w przeciwnym wypadku wysadzi się w powietrze.

Śmierć Polaka na Friedrichstrasse widzieli świadkowie

Pozostało 90% artykułu
Sądy i trybunały
Rezygnacja Julii Przyłębskiej to jest czysta kalkulacja
Praca, Emerytury i renty
Wigilia wolna od nowego roku. Ale nie to oburza biznes
Podatki
Pułapka na frankowiczów: po ugodzie może być PIT
Konsumenci
Jak otrzymać ulgę na prąd? Kto może mniej zapłacić za energię? Ekspert odpowiada
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Nieruchomości
SN: kiedy mieszkanie u rodziców prowadzi do zasiedzenia
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska