Jest akt oskarżenia dla kierowcy z Woronicza

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Dominikowi Z. - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Antoni Skiba. Śledczy zarzucają mu nieumyślne spowodowanie wypadku na ul. Woronicza, w którym zginęły dwie kobiety.

Publikacja: 05.03.2025 19:32

Miejsce tragicznego wypadku przy u. Woronicza w Warszawie

Miejsce tragicznego wypadku przy u. Woronicza w Warszawie

Foto: PAP/Leszek Szymański

dgk

Do wypadku doszło 13 sierpnia 2024 roku w Warszawie na ul. Jana Pawła Woronicza 29. Z opisu czynu, jaki przedstawia w komunikacie prok. Skiba, wyłania się przerażający przebieg zdarzenia.

Na Woronicza dwie osoby straciły życie przez głupotę i brawurę kierowcy

Według aktu oskarżenia, Dominik Z., kierujący samochodem marki SsangYong, nieumyślnie sprowadził katastrofę w ruchu lądowym i umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym ponieważ stosował nieprawidłową technikę jazdy i manewry, poruszając się lewym pasem ruchu jezdni ulicy Woronicza oraz przekraczał dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym poruszając się z prędkością nie mniejszą niż 75 km/h, która nie zapewniała panowania nad pojazdem i nie uwzględniała panujących wówczas warunków: widoczności drogi i natężenia ruchu. Dominik Z. nie zachował też szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych oraz zaczął manewr hamowania w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu, czym spowodował zagrożenie życia i zdrowia wielu osób. Najpierw potrącił pieszą przemieszczającą się przez przejście dla pieszych ze strony lewej na prawą. Pokrzywdzona doznała obrażeń, w wyniku których zmarła. Następnie Dominik Z., wykonując manewr obronny, skręcił w prawo wjeżdżając w grupę ludzi stojących na przystanku autobusowym, w wyniku czego inna pokrzywdzona odniosła obrażenia, które skutkowały śmiercią. Oprócz tych dwóch kobiet, jedna z osób na przystanku doznała obrażeń stanowiących ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, dwie osoby doznały obrażeń stanowiących naruszenie czynności narządu ciała na czas nieprzekraczający 7 dni, a trzy osoby – lekkich obrażeń ciała.

Czytaj więcej

Warszawa: Samochód wjechał w przystanek, wielu rannych. Dwie osoby nie żyją

Według prokuratury, w chwili zdarzenia oskarżony był trzeźwy, nie był pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych ani psychoaktywnych. Pojazd, którym się poruszał, był sprawny. Śledczy zasięgnęli opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń ruchu drogowego, z której wynika, że przyczyną tragicznego zdarzenia była przyjęta przez kierującego technika i taktyka jazdy.

Dominik Z. był wcześniej wielokrotnie karany 

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Dominik Z. częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu. Zakwestionował jednak ustaloną przez biegłego prędkość, z jaką miał prowadzić samochód. Za zarzucane czyn grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

„Dominik Z. był uprzednio karany sądownie. W toku postępowania ustalono, iż oskarżony posiada szereg rejestracji dotyczących wykroczeń w ruchu drogowym. Ponadto w przeszłości był karany m.in. za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, prowadzenie pojazdu pomimo cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdami, a także niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdu” - przekazał prokurator Piotr Antoni Skiba. 




Do wypadku doszło 13 sierpnia 2024 roku w Warszawie na ul. Jana Pawła Woronicza 29. Z opisu czynu, jaki przedstawia w komunikacie prok. Skiba, wyłania się przerażający przebieg zdarzenia.

Na Woronicza dwie osoby straciły życie przez głupotę i brawurę kierowcy

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo drogowe
Rząd zaostrza przepisy z powodu 1 procentu kierowców
Zawody prawnicze
Kancelaria oszukała ponad 8 tys. osób. Oskarżona radczyni prawna
Konsumenci
SN zdecydował o wzajemności kredytu frankowego. Uchwała korzystna dla banków
Prawo dla Ciebie
Chcesz anulować abonament RTV? Musisz spełnić ten warunek
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”