- Jeszcze nie została podjęta decyzja, czy wystąpimy o zgodę na ich zatrzymanie. Zakładam, że śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości ma charakter rozwojowy, więc być może. Nie przesądzam, nie zaprzeczam — stwierdził minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar w rozmowie z Dominiką Wielowieyską.
Bodnar wyjaśnił, że w przypadku posła Dariusza Mateckiego podejrzenia dotyczą dotacji z Funduszu dla Stowarzyszenia Fidei Defensor. Minister zwrócił uwagę, że informacje o niej pojawiły się już we wniosku w sprawie uchylenia immunitetu Marcina Romanowskiego. Prokuratura podejrzewa, że tę organizację Romanowski wskazywał jako jedną z tych, które miały wygrywać w konkursach na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Do sądu został skierowany wniosek o tymczasowy areszt dla Marcina Romanowskiego - podaje TVN24.pl. Wcześniej jego złożenie zapowiadał prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Na antenie Polsat News powiedział, że byłemu wiceministrowi sprawiedliwości grozi 15 lat pozbawienia wolności.
Bodnar przyznał, że przy badaniu tej sprawy prokuratura współpracuje z Krajową Administracją Skarbową oraz z Głównym Inspektorem Informacji Finansowej.
- Można powiedzieć, kierując się taką zasadą follow the money. To znaczy, czyli co się stało z pieniędzmi, które były na różne sposoby rozdysponowywane z Funduszu Sprawiedliwości w sposób wątpliwy i być może to doprowadzi także do dalszych działań procesowych - mówił Adam Bodnar.