Aktor będzie odpowiadał przed sądem rejonowym jedynie za przestępstwo z art. 178 par. 1 Kodeksu karnego, czyli za jazdę pod wpływem alkoholu, a nie jak wcześniej spekulowano również za ucieczkę z miejsca wypadku. Zdarzenie uznane zostało bowiem za kolizję, której zbadaniem zajmie się policja.
Jerzy Stuhr usłyszał zarzut w krakowskiej prokuraturze pod koniec listopada. Jak przekazano, w trakcie zajścia miał mieć 0,7 promila alkoholu. Złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do winy. Swoje zachowanie tłumaczył koniecznością udania się na spotkanie, na które wcześniej był umówiony, a o którym zapomniał; wskazywał, że po kilku godzinach od spożycia alkoholu czuł się dobrze, dlatego zdecydował się prowadzić pojazd.