Karniści podnoszą zarzut niekonstytucyjności przepisu znowelizowanego kodeksu karnego, który przewiduje teraz możliwość dożywotniego pozbawienia wolności bez warunkowego zwolnienia. Czy dołączy pan do tych krytycznych głosów?
Oczywiście. Jest głęboko sprzeczny z duchem orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, bo narusza art. 3 europejskiej konwencji praw człowieka (konwencja), czyli zakaz poniżającego i nieludzkiego traktowania. To może spowodować, że europejskie kraje będą odmawiały Polsce wydawania sprawców najcięższych przestępstw, co da efekt odwrotny od zamierzonego. Po skazaniu na bezwzględne dożywocie od razu zwróciłbym się do ETPC i prawdopodobnie otrzymałbym zadośćuczynienie.