Komornik zajął psa i sprzedał go w internecie na portalu eBay

Przez niezapłacone podatki za psa, komornik zajął pupila rodziny i sprzedał go na eBayu za 750 euro.

Publikacja: 04.03.2019 09:14

Komornik zajął psa i sprzedał go w internecie na portalu eBay

Foto: Adobe Stock

Ze względu na zaległości podatkowe rodziny, która nie płaciła za swojego psa, magistrat Ahlen w Nadrenii Płn.-Westfalii zajął mopsa Eddę i sprzedał go w Internecie na platformie eBay za 750 euro.

Czytaj także: Pies zabójca swoich właścicieli niewinny agresji?

Donosi o tym lokalna gazeta „Die Glocke".

Komornik przed drzwiami

W grudniu ub. roku pracownik magistratu oferował na eBayu przez swoje prywatne konto „słodką mopsiczkę z rodowodem". Pies zabrany został rodzinie z trojgiem dzieci, która miała dług w urzędzie skarbowym. Między innymi nie zapłaciła podatków za psa – wyjaśnił rzecznik magistratu.

Właścicielka psa przyznała w rozmowie z gazetą, że to prawda, bo „z przyczyn osobistych nie mogła natychmiast uregulować dłużności", ale jej zdaniem „nie było to w porządku, jak cała sprawa się odbyła".

Jak opowiadała, pewnego dnia przed jej drzwiami stała komorniczka i dwóch pracowników magistratu. Chcieli najpierw zająć wózek inwalidzki jej męża, ale ponieważ wózek był własnością jego ubezpieczalni, urzędnicy wpadli na pomysł, by zająć psa. Jak opowiadała kobieta, „na ulicy, na oczach sąsiadów zrobiona psu zdjęcia" i kilka dni później bez zapowiedzi zabrano psa z rodziny.

Ta strata bardzo ją boli, podobnie jak i dzieci, która są w wieku 5, 7 i 9 lat.

– Wobec władz jestem na bezsilna, bo prawo jest po ich stronie – żaliła się kobieta. – Wiem chociaż, że Edda jest teraz w dobrych rękach – powiedziała. Rodzinie pozostało tylko pamiątkowe zdjęcie w ramkach.

Pies był chory

Cała sprawa wyszła na jaw, ponieważ nowa właścicielka psa, policjantka z Nadrenii zaskarżyła miasto Ahlen o zwrot zapłaty za psa. W ogłoszeniu było napisane, że pies jest zdrowy, a okazało się, że konieczne było kilka operacji. Domaga się ona więc od władz miasta zwrotu pieniędzy.

Jak wyjaśnił rzecznik magistratu zajęcie zwierzęcia takiego jak mops Edda i sprzedanie go w Internecie nie jest „zwyczajowym postępowaniem" przy wykonaniu nakazu zajęcia mienia. Postępowanie magistratu było dość „niezwyczajne" i wydarzyło się po raz pierwszy. – Badamy obecnie tło sprawy – wyjaśnił.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce