Na wdrożenie czekają m.in. przepisy o sygnalistach i prawach twórców. Dalsza zwłoka grozi karami.
Koszty dla państwa...
Polska nie wdrożyła na czas aż 21 dyrektyw – policzyli autorzy raportu, powołując się na dane Komisji Europejskiej. I choć pod względem podobnych opóźnień nasz kraj nie jest jedyny w Unii, to liczba niewdrożonych dyrektyw plasuje nas w tej statystyce na 25. miejscu na 27 krajów członkowskich.
Czytaj więcej
Komisja Europejska zarzuca Polsce brak implementacji części przepisów dyrektywy. Pominięte przepisy dotyczą prawa do prawnika dla najwrażliwszych podsądnych – nieletnich.
W przypadku poszczególnych dyrektyw nasze opóźnienia wynoszą od kilku miesięcy do trzech lat.
Taki stan rzeczy naraża Polskę na kary za nieterminową implementację unijnego prawa. Na przykład z powodu niewdrożenia europejskiego kodeksu łączności elektronicznej Komisja Europejska skierowała skargę na nasz kraj do Trybunału Sprawiedliwości UE. Wniosła o nałożenie na Polskę kary w wysokości prawie 13,2 tys. euro za każdy dzień opóźnienia. Oznacza to, że za okres od grudnia 2020 r., gdy minął termin implementacji, kary sięgałaby już niemal 3 mln euro.